No i znów coś wymaga dopieszczenia.
Chodzi mi o otwieranie drzwi. Jedne odmawiają posłuszeństwa i strajkują, muszę je popychać ręcznie
Bez względu czy robię to z pilota czy z kluczyka lewe tylne sięwypinają i nic.
Ale dzieje się tak tylko przy otwieraniu. Zamykają się jak złoto (z pilota i kluczyka)
Myślę o wymianie siłownika w tych opornych drzwiach - a może jest prostrze lekarstwo
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2005-09-28, 23:35
Zacznij od przesmarowania zamka i prowadnic ciegien jakims dobrym smarem penetrujacym wypierajacym wilgoc (tylko nie WD-40 ). Jesli nie pomoze to mozesz sprobowac rozebrac serwo i przeczyscic szczotki silniczka ale wiaze sie to z niezla gimnastyka z rozlupywaniem sklejonej obudowy serwa Jak juz rozlupiesz to mi pomoglo psikniecie przez otworki w silniczku sprajem do czyszczenia stykow.
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2005-09-29, 00:09
Ja u siebie równiez mam problem z lewymi tylnymi drzwiami tyle tylko ze one raz sie otwieraja a innym razem (częściej sie zdarza) wogóle nie ma reakcji. Zapewne jest to wina zaśniedziałych kabli wilgoci i innych warunków atmosferycznych działających na francuzke zawrót główy
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
R25: 2165 TX, B29E 1990r Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 448 Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2005-09-29, 07:53
U mnie to samo, drzwi kierowcy i tylne prawe, otwieraja się zawsze ale już z zamknięciem jest kłopot, tak pół na pół albo się zamykają albo nie w zimie zjawisko się nasila, trzeba będzie rozebrać i nasmarować wszystko
R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka Pomógł: 19 razy Wiek: 58 Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3687 Skąd: Łódź
Wysłany: 2005-09-29, 08:38
ja wczoraj odwaliłem numer. Jak podjechałem na podworko przed pracą to słuchałem radia, wiec nie wyjmowałem kluczyków. Poniewaz wyciągałem z tylnego siedzenia różne rzeczy to później tylko wcisnąlem przycisk centralnego zamka, zgasiłem radio i trzasnąlem tylnymi drzwiami. Koło południa zorientowałem sie ze nie wiem gdzie mam kluczyki. Zaglądam - aha są w stacyjce.
Metode mam opracowaną - tylko kończa mi sie w pracy druciane wieszaki do ubrań
Styki, styki, styki styki, styki, styki i jeszcze raz styki.
Jeśli wymagało by coś przesmarowania, to by działało tylko opornie, a z przycisku CZ w końcu by zaskakiwało. Jeśli wogóle nie reaguje to na 100% kostki w drzwiach wołają o pomoc
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
cześć
jeśli mogę coś dodać w temacie drzwi to w mojej reni też lewy tył nie reaguje na centr zamykanie.Już raz wszystko przesmarowałem i przez parę dni działały.Ale to chyba wina siłownika.Nie wiem czy jest jakiś uniwersalny czy musi być oryg. bo miejsca tam nie zawiele.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
dominikR25 [Usunięty]
Wysłany: 2006-01-08, 14:33
jesli już mowa o drzwiach to mi przednie prawe opadły i nie domykają sie do konca, słyszałem ze duzy problem jest z podniesieniem drzwi w R25 jeśli nie to napiszczie od czego sie zabrac, inne drzwi prawe tylnie opadły ale sie zamykają idealnie moze to nie sprawa opadniecia tych drzwi ?? przy okazji otwierania coś w nich strzasnie w pewnym mopmencie skrzypi i tłucze? da sie to jakoś załątwić? opiszczie mi od czego sie zabrac bo tata mi mówi ze w swojej reni musiał coś wspawywac zeby je podniesc fakt ze chyba wtedy drzwi nie rozbierałi ja bym jednak wolał sprubowac je naprawic inna metoda :]
R25: 2165 TX, B29E 1990r Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 448 Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2006-01-08, 16:21
problem opadniętych drzwi mam też u siebie, przyczyna to nic innego jak luz na zawiasach, próbowałem już kiedyś wybić sworznie z zawiasów jednak jest kiepski dostęp do tego elementu, ani puknąc ani stuknąć
jedyne wyjście to chyba odkręcić drzwi razem z zawiasami i wtedy bez problemu bedzie dojście do sworznia
teraz pytanie czy do zlikwidowania luzu wystarczy wymienić tylko sworzeń? jeżeli sam zawias będzie też wytarty to mamy kłopot, należałoby go rozwiercić i wbić tulejkę właściwej grubości,
może któryś z was przerabiał ten problem koledzy forumowicze?
jeśli chodzi o ten hałas przy otwieraniu drzwi to pewnie hałasuje ci ogranicznik, nasmaruj go, może srubki się poluzowały to dokręć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum