Nie sztuką odesłać kogoś do ASO. Ale znajdź tańsze rozwiązanie zastępcze
tansze czy znaczy lepsze?
ja wychodze z zalozenia ze lepiej raz zaplacic drogo niz co pol roku wymieniac cos co jest irytujace i bez czego nie da sie praktycznie jechac w zimie lub gdy pada deszcz!
Tombog napisał/a:
Temat przerobiłem już na 5-ciu dmuchawach
no wlasnie...a czas to pieniadz!
jak wczesniej pisaliscie nie da sie rozebrac dmuchawy i skutecznie jej naprawic...jest tylko mozliwosc by ja wymienic na uzywana lub nowa...
ja obstawiam to drugie rozwiazanie...
Janusz napisał/a:
więc jak ktoś kupi sobie nówkę, to już nigdy się do dmuchawy nie będzie dotykał.
ja zapomnialem ze mialem jakies problemy z moja....
a juz zaczynala mi sie kiedys palic
R25: R25 TX 2,2 J7TA732 KAT B/G 1992 Pomógł: 13 razy Wiek: 78 Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 538 Skąd: werbkowice
Wysłany: 2007-12-15, 22:17
Znalazłem smar głęboko penetrujący który mój kolega stosuje do smarowania tulejek dmuchawy pracującej w wilgotności 65% [garownia w piekarni, piec vinklera]
dwa razy w roku.
Bardzo dobry preparat do smarowania mechanizmów zamków i wszelkich innych w których są trudności z rozebraniem ;oprócz wkładki do kluczyka;
Zastosowałem o efektach napiszę za pół roku
A oto on
Może ktos w większym mieście sprawdzi czy jest on w sprzedaży w Polsce
Wszystkie napisy są w j niemieckim.
niewielu uzytkowników planuje eksploatację swoich R25 na tak długi czas. dlatego nasze podejście do tego tematu jest całkowicie nie na miejscu. bardziej wskazane są rozwiązania doraźne. szybkie i tanie.
i to nie jest żaden zarzut, tylko stwierdzenie faktu.
Tombog napisał/a:
Dla takich rozwiązań [jak zakup nowych części z serwisu] forum nie jest potrzebne
i tojest racja.
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2007-12-16, 20:21
U nas renia jest już prawie 10 lat i kolejne też będzie. Jednakże budżet nie pozwala na zakup nowych części przynajmniej na razie a szkoda, bo też mam pewne problemy z nawiewem
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-01-03, 20:40
U mnie cały silnik(dmuchawy) sie telepie na wolnych obrotach. Bede go rozbierał jak znajde chwilke. Nawiew z klimatronikiem wiec nei wiem czy takie same dmuchawy jak bez.
A naprawic da sie wszystko .Dotoczenie nowych tulei/panewek to przeciez nie problem. Dla przykladu taki pływak zbiorniczka płynu spryskiwaczy naprawiam bez problemu i daje dozywotnia gwarancje .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-01-21, 22:23
Kilka dni temu walczyłem wlasnie w całym ukladem nawiewu, takze z podwójna dmuchawą w ktorej wymienialem łozyska slizgowe, wytoczone z fosforo brazu. Opisze dokladniej w osobnym watku w ktorym napisze jakie poczynilem postepy i co zrobilem od ostatniego czasu w samochodzie.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-01-22, 12:10
Silnik jest zakuwany z obu stron, mozna do delikatnie poodginac i potem jst szansa ze da sie to spowrotem pozaginac ( o ile nie peknie). Ja nie mialem niestety cierpliwoscie w tym wypadku i rozebralem go na siłe. Potem silnik został delikatnie elektrycznie zaspawany w 8miu miejscach. Oczywiscie istnieje mozliwosc ponownego rozebrania , wystarczy zeszlifowac spawy. Tuleje/ łozyska a raczej ich gniazda trzeba było rozwiercić na 4 nitach po jednej stronie po czym zanitowac od nowa po wymianie łozysk. Na wałku wirnika znajduja sie tez podkladki i niektore z nich do niczego sie juz nie nadawały to tez zostały poprostu usuniete ( to one zazwyczaj sa powodem piszczenia ). W moim wypadku wyrobione było jedno łozysko, po przeciwnej stronie komutatora, pewnie dlatego ze po stronie komutatora wirnik jest dodatkowo utrzymywany przez szczotki. W łozysku zamiast otworu była elipsa to tez na wolnych obrotach wentylator telepał albo wogole nie chcial ruszyc.
Wymieniłem oba łozyska.
Bezpiecznik ktory zabezpieczał dmuchawe był doslownie stopiony w gnieździe, złe lozyskowanie silnika dmuchawy powodowalo na pewno o wiele wieksze zuzycie pradu.
Przy rozbiórce nalezy pamietac jak załozone sa wentylatory na silniku, zeby ich potem nie zalozyc odwrotnie.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2008-01-22, 21:42
U mnie też są cyrki z nawiewem. Raz jest raz go nie ma, raz jest na tylko 4 a raz na 123. Wiem że czwórka częściej nie chodzi niż chodzi przez przekaźnik bo jak go tyknę to zaczyna działać ale reszty to już nie kumam. wersja z klimą.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-01-23, 01:20
To ten cholerny przełacznik. Trzeba podoginac w specyficzny sposob styki. Ja to robilem pierwszy raz i tak podoginalem ze musialem potem roznitowac cały przełacznik od reszty panelu sterowania ( mozna nity wyciagnac w calosci z obudowy i potem je spowrotem wcisnać). Przy okazji powymienialem zarówki i rozebralem wyczyscilem udroznilem i przesmarowalem dystrybutor podcisnienia. Walczylem tez z klapa obiegu zamknietego bo ktos przede mna pokleił plastikowa zebatke ......SUPER GLUE :]. Jezeli po przekreceniu stacyjki slychac pracujacy non stop silniczek w okolicach podszybia to zebatka od obiegu zamknietego jest polamana. Zreszta dziwie sie ze silniki regulacji temperatury i obiegu zamknietego nie zatrzymuja sie gdy dojda do konca , tylko caly czas sa pod pradem i sie blokują chcąc ciagnac dalej....( to w klimatroniku)
Niestety zeby sie do tego dobrac trzeba rozszczelnic klime i zdemontowac caly nawiew z parownikiem. Moja byla i jest na razie pusta wiec i przy okazji wymienilem uszczelki przy parowniku.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum