R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2008-04-15, 16:07 Czujnik poziomu plynu spryskiwaczy
Dzis udalo mi sie wreszcie zgasic kontrolke o zbyt malym poziomie plynu od spryskiwaczy szyby (i to wcale nie odpinajac kabelki albo wyjmujac zarowke ).
Oczywiscie jest to wersja oszczednosciowa i jesli ktos ma na zbyciu 146zl + VAT to niech nie czyta tego posta
Czujnik poziomu cieczy spryskiwaczy jest dosyc awaryjna rzecza w naszych reniach - albo nie dziala wogole albo dziala az za dobrze i swieci non stop.
O ile ta pierwsza przypadlosc to zwykle zasniedziale styki w kostce przy samym czujniku spowodowane tym ze ow kostka nie jest w zaden sposob oslonieta przed wplywami warunkow atmosferycznych i dodatkowo znajduje sie w miejscu idealnym do zbierania sie wszelakiego syfu i wilgoci.
Druga przypadlosc, ktora mnie dotyczyla to wlasnie swiecenie sie kontrolki non stop. Na poczatek nalezy sie upewnic, czy to rzeczywiscie wina czujnika odpinajac kostke w podszybiu znajdujaca sie obok wlewu plynu spryskiwaczy (wiazka kabli idzie razem z wezykiem). Jesli kontrolka zgasla tzn ze czujnik nam szwankuje (jesli nie, to trzeba szukac zwarcia na kablach idacych do zegarow).
Nalezy dobrac sie do plywaczka wymontowujac zbiornik na plyn odkrecajac pierscien wokol wlewu a nastepnie opuszczajac zbiornik w dol za kolem (spokojnie udaje sie to nawet z kolami ustawionymi na wprost). Nastepnie wyjmujemy z gumowej uszczelki czujnik i zdejemy okragly dekielek w dolnej czesci czujnika. Po probach w szklance wody okazalo sie ze plywaczek w czujniku jest zbyt ciezki i poprostu tonie w cieczy. Probowalem go porzadnie wysuszyc i polakierowac aby nie wchlanial znowu wody ale nie zdalo to egzaminu.
Rozwiazaniem okazalo sie zastosowanie innego materialu na ow plywaczek - nie ma nic lepszego niz pumeks Nozykiem odkroilem kawalek pianki z ktorej wykonany jest plywak (uwaga na pierscien magnetyczny znajdujacy sie w polowie wysokosci plywaka), nastepnie wycialem z pumeksu (takiego zwyklego do mycia ) kawalek taki jak wczesniej amputowalem z orginalu, wywiercilem wiertlem Φ8mm otwor w srodku i calosc skleilem do kupy kropelka. Podczas skladania plywak ustawilem tak, zeby nowo wykonany fragment byl u dolu a stara czesc u gory calosci.
Po calej operacji moj plywak plywa wysmienicie zarowno w wodzie jak i w plynie a kontrolka swieci wtedy kiedy powinna.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-04-15, 21:28
U mnie i u scorpiona od dawna pływa juz w roli połowy pływaka , kawalek styropianu odpowiednio przycietego i rozwierconego . Mozna tam faktycznie uzyc kazdy materiał np. korek .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Trzeba było się wcześniej pochwalić , jak jeszcze miałem R25 i awarię czujnika, próbowałem go doprowadzić do życia ale poszło w drugą stronę i go zabiłem.
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Opis objęty jest prawami autorskimi, pobranie go, zmiana i wykorzystywanie możliwe jest tylko po mianowaniu autora na Administrtora lub Moderatora forum R25
Dziękuję bardzo za podzielenie się tym sposobem na kontrolkę
Mi też się świeci i wyczekuję pierwszego wolnego i pogodnego weekendu, żeby problem rozwiązać. I już wiem jakie mam opcje. (a niestety u mnie w ASO miewają kłopoty z odpowiedzią na moje pytania o części)
Dzięki reanimacji silnika pompki spryskiwacza mogę potwierdzić, że wyjęcie zbiornika z wnęki jest proste, choć na pierwszy rzut oka przypomina przestrzenne puzzle
W sumie to oczywiste, ale łatwiej operować pustym zbiornikiem
Heh, z tym pumeksem to też kiedyś naprawiałem w srebrnej pływak. Niby tak samo, ale u mnie nie działało. Pływak i tak tonął. Może zły pumeks zastosowałem.
Z lakierem też poległem . Widać za ciężka cholera
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Zulus jest niesamowity z tymi patentami. Powinien skonstruować nową, lepszą R25.
I ja się nie naśmiewam, na prawdę podoba mi się pomysłowość i skuteczność Zulusa.
pozdrówka
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-04-16, 11:30
Adam to póki jeszcze działa wymontuj to i polakieruj bezbarwnym. Bo jak to cholerstwo nabierze wody to juz tego nie wysuszysz.
A o naprawie pływaka wspominalem jak zaczynałem pisanie na forum, nikt o nic nie pytał wiec myslalem ze nikogo to nie obchodzi .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Pamiętam ten temat, wykorzystałem pomysł kilka miesięcy poźniej. Nie było o co pytać. Proste i skuteczne.
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
Zrobiliśmy to z Maćkiem we wrześniu zeszłego roku i do tej pory chodzi bez zarzutu. Pamietam że najpierw poszukiwaliśmy balsy, ale była nie do zdobycia o takiej grubości. Zastosowaliśmy styropian i działa
_________________
$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
hehehe, FS20, taki na podłogi, znam się na tym, robiłem niedawno podłogę...
a może jeszcze twardszy??
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2008-04-17, 09:52
Wlasnie sie zastanawialem czy jak zastosuje zwykly styropian nie zacznie on byc zjadany przez zimowe plyny (zawieraja sporo alkoholu). Zreszta i tak nie mialem go pod reka wiec wybor padl na pumeks
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-04-17, 10:56
Zawsze mozna kupić dobre wino po czym je skonsumować z zona bądz kobieta a z korka ( nie syntetycznego) zrobic sobie pływak do czujnika .
Prbowałem robic to z korka syntetycznego ale niestety po kilkunastu godzinach sie utopił.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum