:     
 Przebieg: 



 • Album
 • Chat
 • FAQ
    Gość  • Rejestracja • 
 • Profil
 • Grupy
 • Szukaj
 • Download
 • Statystyki
 • Klubowicze
 • Użytkownicy
Użytkownik: Hasło:  


•  SALON R25  •  R25-TV  •  FORUM  •  PORTAL  •  LINKOWNIA  •  ! POCZTA !  •

Poprzedni temat :: Następny temat
Boczki drzwi
Autor Wiadomość
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-06-07, 14:35   Boczki drzwi
 

Zapewne znany jest problem rozłażacej sie góry tapicerki ktora odstaje od uszczlki/gniazda z gornej częsci drzwi.
Z tego co zaobserwowałem, tapicerka poprostu sie wypaczyła, wygieła sie na zewnatrz w miejscu gdzie jest przyklejony skaj.
Czy ktos próbował spowrotem wygiąc tak boczek zeby w gornej czesci ladnie i na rowno dochodził do czarnej listwy przy szybie ???
Podejrzewam ze sprawcą tego zjawiska jest miekka masa przyklejona pod skajem, ktora z biegiem lat sie kurczy i sciaga matariał na ktory jest to wszystko naklejone.
Pewnie dało by sie to dogiąc tak jak było tylko powstaje nastepne pytanie.
Z czego jest zrobiony szkielet boczku ???? Probowałem to grzac ( zywym ogniem w miejscu niewidocznym) i nawet minimalnie nie mieknie :/, raczej probuje sie podpalić wiec tym bardziej grzanie jakąs dmuchawą suszarka czy opalarka nie ma sensu. Drewno ani nic drewnopodobnego to tez chyba nie jest wiec dostarczenie wilgoci celem zmiekczenia tez raczej nic nie da. Nie wiem jeszcze jak to reaguje na rozpuszczlniki np. nitro no ale to tez zadziala tylko powierzchniowo.
Wygiecie tego do takiego stanu jak byc powinno i pozostawienie na jakiś czas tez chyba nie przyniesie rezultatu bo jak zwolnie mechanizm ktory to napręzy to tapicerka wroci do swojego stanu poprzedniego, tak mysle.
A moze ktoś ma jakiś sposób??? Chetnie posłucham rozwiazań a moze i pomysłów ktore zdadza egzamin.
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
Tombog 
Administrator
Wszechstronny laik



R25: V6i B29F AR4 R12
Imię: Francuzeczka
Pomógł: 28 razy
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2005
Posty: 2468
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2008-06-07, 23:51   
 

Nie wiem czy ci pomogę w twoich rozważaniach, ale ja z tym walczyłem jakieś 8 lat temu. Z moich obserwacji wynika, że jest to tworzywo podobne do tych, jakie stosuje się do produkcji jachtów. Więc ma wytrzymać wszystko i za wszelką cenę :D. Niestety, cena okazała się zbyt niska w 89 roku ;).
Rzeczywiście, wypaczenie powoduje ta pianka pod skajem, a pomaga jej wysoka temperatura w lecie. Prawdopodobnie kurczy się bardziej, niż autor przewidział.
Jedyne co udało mi się z tym zrobić, to przykleić tą skajową powierzchnię żelazkiem do tworzywa, ale poprawiło to jedynie wygląd. Niestety wypaczenia nie udało się zlikwidować. Zbyt wielkie siły tam działają niestety.
_________________

-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
 
 
 
Zulus 
Fachowiec
| PIKUR |



R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia
Pomógł: 14 razy
Wiek: 44
Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 1076
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2008-06-08, 15:49   
 

Ja na probe uzylem kropelki do przyklejenia skaji do tego podkladu a dociskalem spinaczami do bielizny i jak narazie sie nie odkleilo... Niestety sprawa wygiecia podkladu nadal czeka na rozwiazanie :(
_________________
Jesli cos nie dziala to popraw styki :)
 
 
 
grzegorz2504
Raczek


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 19
Skąd: Kujawsko-pomorskie
Wysłany: 2008-06-08, 22:33   
 

Jeżeli chodzi o odkształcenie boczka koło uszczelki przy szybie to mi udało się je usunąć.
Trzeba stopniowo podgrzewać opalarką boczek od środka w samym zgięciu, przez około
5 minut tak żeby nie przypalić skayu z drugiej strony (ogrzewać należy całą długość).
Potem należy boczek odwrócić do góry nogami i docisnąć tak aby boczek się lekko wygiął na zgięciu, ale uwaga żeby się nie przełamał, w tym czasie druga osoba musi polewać boczek od środka zimną wodą przez około minutę. W moim przypadku zdało to egzamin.
A tak poza tym może ktoś wie czym pomalować skay bo u mnie trochę wyblakł na słońcu.
 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-06-09, 08:25   
 

Materiał szkieletu jest najprawdopodobniej chemoutwardzalny podobnie jak zywica i wydaje mi się ze wyginanie tego na ciepło , nie przyniesie na dlugo rezultatów, choc warto spróbowac.
Mam za to pomysł na pewno skuteczny dośc inwazyjny i czasochlonny na tyle na ile schnie klej epoksydowy.
Zeby przywrócić kształt szkieletu trzeba by było naciąc cienka tarczą ( 1mm) szkielet na prawie całej dlugości zaraz pod łukiem zgiecia w gornej czesci a jeśli to nie wystarczy , zrobić drugie naciecie mniej wiecej w srodkowej czesci szkieletu gdzie przyklejony jest skaj . Wowczas bez problemu i bez siłowania da sie boczek wygiąc w drugą strone a w powstale szczeliny nacięcia mozna wlać klej dwuskladnikowy ktory utrzyma szkielet w nowym połozeniu.

Pierwsze ciecie na samej górze , drugie w srodku .
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
Tombog 
Administrator
Wszechstronny laik



R25: V6i B29F AR4 R12
Imię: Francuzeczka
Pomógł: 28 razy
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2005
Posty: 2468
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2008-06-09, 10:16   
 

Sposobem nacinania odkształcisz boczek, ale na całej długości równomiernie, a trzeba więcej na środku i mniej po bokach.
_________________

-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
 
 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-06-09, 10:32   
 

Mozna dogiąc tak zeby srodek schował sie w uszczelce a boki jesli bedą za mocno dogięte to sie naciągną, na tyle to bedzie elastyczne zeby wcisnąc tapicerke w kołki a przynajmniej bedzie ssiedziala ciasno w uszczelce.
Najlepiej pokombinował bym na jakimś innym zniszczonym boczku, no ale takowego nie posiadam.
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
Adam 
Max ranga
oPoranek



R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka
Pomógł: 19 razy
Wiek: 58
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 3687
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-09, 11:23   
 

ja posiadam - więc jak cos to dam Twojemu Tacie jak będzie przez Łódź przejeżdżał
_________________

 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-06-09, 12:33   
 

No to swietnie, chodzi tylko o jeden jak najbardziej zniekształcony zeby na nim poeksperymentować, najlepiej kierowcy bo ten wlasnie mam zdemontowany.
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
Kriss_Lodz 
Spełniony forowicz



R25: Renault Twingo I PH I 1.2 8V
Imię: Sig
Pomógł: 3 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 372
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-09, 19:26   
 

Macieju to ja mam taki bardzo zniszczony boczek przyjedzie do ciebie razem z tylną lampą czyli masz już 2 boczki do testowania a potem będziesz naprawiał ;P
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Hosting strony: www.tombogmedia.pl
Strona wygenerowana w 0.03 sekundy. Zapytań do SQL: 24