Witam
To co leje do baku to jest Benzyna! Turbo nie mam, chyba że turbinę schowali do kabiny kierowcy.
Na serio kontrolka mi zamrugała ponownie na czerwono więc zmieniłem płyn i odpowietrzyłem układ oraz trochę po majstrowałem przy kontrolkach, a więc kontrolka i wskaźnik temperatury jest nie powiązana z czerwoną lampką, świeciła mimo jej odłączenia.
Wymieniłem również wtyczkę do czujnika odpowiadającego za włączenie wentylatorów, miała ułamany i zaśniedziały przewód i kontaktowała na słowo.
Czy wiadomo "co" powoduje zapalenie się kontrolki przegrzania silnika?
Wcześniej miałem problemy z układem chłodzenie i na pewno przez długi czas około 1 roku nie trzymało ciśnienia (wina przewodów doprowadzających ciepłą wodę do reduktora LPG, myślałem że uszkodzony jest trójnik wstawiony w oryginalny przewód a okazały się winne rozpadające przewody, które przepuszczały płyn).
Myślę że uszczelnienie układu chłodzącego ma pozytywny wpływ na silnik, ale czy możliwe że to uaktywniło kontrolkę przegrzania silnika?
R25: Renault Twingo I PH I 1.2 8V
Imię: Sig Pomógł: 3 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 372 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-15, 22:15
Czujniki cieczy chłodzącej są 3 szt z tego 2 są przy termostacie i trzeci w bloku od czerwonej kontrolki , z tego co mi wiadomo to nieszczelny układ może być przyczyną zapalenia się kontrolki przegrzania
Na początku było Petrygo potem rozcieńczyłem je w trakcie licznych usterek i na końcu dodałem płynu w koncentracie do chłodnic. Ostatnio mam ten płyn do chłodnic z wodą odmineralizowaną.
A lampka mi przyświeca czasami . Za każdym razem jak odkręcę korek od zbiorniczka wyrównawczego gaśnie, a przy odkręconym nie zapala się wcale.
Ciekawe też że na postoju gdy się pali i ruszę dynamicznie przygasa a w momencie zatrzymania auta zapala się.
Jakie te życie byłby nudne bez Reni !!!
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-09-18, 10:48
W takim razie przydałby ci sie miernik temperatury , ktorym zmierzyłbyś temperature przy czujniku kontrolki. Być może uszkodzony jest sam czujnik i poprostu za wczesnie sie załacza. Jeśli natomiast czujnik jest dobry to wychodzi na to ze w ukłądzie chlodzenia pojawia sie powietrze , lub spaliny i trzeba by to było wywąchac w zbiorniku wyrównawczym. Moze tez być zapowietrzony układ i po wzroscie temperatury powstaje bąbel powietrza w miejscu gdzie jest wkrecony czujnik i wlasnie w tym miejscu wzrasta temperatura. Po przegazowaniu silnika obieg płynu wzrasta i babel powietrza prawdopodobnie zostaje ale przeplywa tam tez płyn ktory nieco chlodzi czujnik. Jask odkrecisz zbiornik to cisnienie w układzie spada i babel powietrza tez znika.
Identyczna sytuacja była w V6 ktora rozbieralismy u krissa. Na wolnych obrotach wywalało płyn ze zbiornika ale .......duża wine miało w tym uzywanie wody w ukladzie chlodzenia. Woda wrze w temp. 100st. , woda pod cisnieniem wrze w nieco wyzszej temperaturze ale to i tak mało i w momencie kiedy przeplyw wody był mały na wolnych obrotach , woda sie zaczynałą gotować w głowicach a tym samym powstawały bable powietrza ktore wypychały płyn z układu.
Płyn wrze w wyzszej temperaturze a pod cisnieniem tym bardziej i tutaj wlasnie moze lezec przyczyna twoich problemów.
Moja rada na początek. Zlej to co tam masz w układzie. Kup tani płyn np. w TESCO . % litrów kosztuje ok. 25zł i zalej tym cały układ.
Jak bedziesz spuszczał to poodkrecaj wszystkie neralgiczne punkty tak zeby spuscic jak najwieksza ilośc starego płynu. Niestety nie powiem Ci teraz dokladnie gdzie jest w bloku korek spustowy ale z bloku tez nalezy spuscic płyn .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Płyn wymieniony, do tego niestety też chłodnica (rozszczelniła się w części górnej po stronie pasażera puściły uszczelki przewodów aluminiowych 3lub 4). Przypuszczam (tak sugerowała większość kolegów ) że padała przemiła uszczelka pod głowicą. Biały dymek z rury wydechowej i podejrzany zapaszek z pod koreczka zbiorniczka płynu wyrównawczego i wesołe czerwone światełko przy kontrolce temperatury mrugające do mnie w temacie Świąt Bożego Narodzenia.
Kup mi uszczeleczkę mówi Renia.
Mam pytanka, czy raz plantowaną głowicę można ponownie zdzierać ?
I czy można obyć się bez Plantowania?
I kto mi zrobi to Tanio i dobrze w Wawie lub okolicach.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2008-10-07, 16:06
Po zdjęciu głowicy trzeba miec stalowy przymiar i sprawdzić czy głowica jest równa. Nie pamietam jaka jest dopuszczalna odchyłka wiec nie chce strzelac. Jesli bedzie za duza to mozna ja zeszlifowac ale trzeba zaopatrzyc sie w nieco grubsza uszczelke pod głowice.
Do J7t 8V uszczelka kosztuje 50zł nie wiem ile do 12V.
Oczywiscie jak juz bedzie szdjeta głowica to trzeba też sprawdzić i ew. przeszlifowąc gniazda zaworów, ustawic luzy, wymienic uszczelniacze itd...
Jednak najwazniejsza z tego wszystkiego jest robota. Jak ktoś źle przykreci głowice to uszczelke wydmucha predzej czy później a niestety faktem jest ze wiekszosc mechaników stosuje " uniwersalny" sposób dokręcania zamiast stosowac taki jak przewidział i zaleca producent.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2008-10-07, 21:18
Uszczelki pod głowicę mają rózne grubości a do tego ile razy była planowana głowica to na nich znajduje się oznaczenie czyli takie wycięte rąbki na brzegu każdej. Czyli sprawa prosta kup taką z dwoja wyciętymi jest ona grubsza to raz. A dwa nie polecam wg. mnie oszczędzania na jakiś tanich szajsach z hiszpanii tylko kupienie czegoś dobrego
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum