R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2006-08-24, 13:36
tak szczerze mowiac to nawet gazowe maja troche oleju w sobie dla smarowania tloka Ogolnie amorki gazowe sa bardziej twarde od olejowych a ze nasze renie to limuzyny wiec miekkie amorki to podstawa jesli chcemy komfortowo podrozowac po naszych polskich odcinkach przelajowych jakimi sa nasze drogi
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
Witam .
Wtrącę coś od siebie w tym temacie.
Amortyzator gazowy to jest dokładnie to samo co zwykła olejówka a komora z gazem służy tylko temu żeby w amortyzatorze podczas pracy nie pienił się olej.
Jeśli chodzi o różnicę w jeździe z amorami gazowymi i olejowymi to wydaje mi się, że jest to kwestia braku gazówek dedykowanych typowo do R25 (znajdą się takie które pasują ale one mają inne charakterystyki). Trzeba pamiętać, że zawieszenia w naszych bolidach były obliczane dla amortyzatorów olejowych i takie trzeba kupować.
Osobiście polecam amortyzatory Delphi (nasze stare dobre Krosno) lub jak ktoś ma trochę więcej pieniędzy to Sachs.
Mam małe pytanko odnośnie amorków, czym różnią się te do V6 i TD, od tych do pozostałych wersji silnikowych Pomijając opinie o recordach czy ten model będzie pasował do mojego auta? http://www.moto.allegro.p...ord_france.html
bo róznie to bywa, nieraz się coś kupi a tu się okazuje, że to nie to.
[ Dodano: 2008-11-13, 12:31 ]
w zasadzie to juz sobie odpowiedzialem, bo przyznam sie ze nie zagladalem pod auto nawet:/ az glupio mi teraz, a reni nie znam dobrze jeszcze, wiec tylko pytanie czy recordy sa takie zle?
Kwestia smaku .
Ja mam doświadczenie takie, że padły mi po 3 miesiącach. Obydwa !!! Faktem jest, że coś z moją geometrią było nie do końca OK. Jednak po wymianie na zaksy, miałem rok spokoju. Pewnie bym jeszcze na nich jeździł, gdyby nie pewien polonez .... Ale to już inna bajka .
Skoro jednak zaksy występują jako "pieces oryginales", a recordy nie to już na tej podstawie można sobie jakieś zdanie wyrobić o danej marce. Oczywiście wcześniej były "PO" de carbony, no ale w końcu to fabryka stawia znaczek "PO" po jakichś testach i skoro dzisiaj ten znaczek może używać zaks, a nie rekord to ....
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Od kilku dni testuje własnie amorki rekorda kupiłem na tej aukcji
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=457411668
w sumie zadecydował cena, jak bedzie z ich trwałoscią to sie okaże bo u mnie amorki codziennie przechodzą test trwałosci po drodze z wybojami.Jak nie wytrzymają za długo to nastepne bedą innej firmy.
Jeździłem kiedyś na delphi. Bardzo sobie chwalę. Chyba nawet do dzisiaj Oluś ich używa, jak rozebrałem pierwszą renię . W swoim czasie też miały PO u reno .
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum