Wysłany: 2008-12-04, 19:28 ubezpieczenie w LIBERTY DIRECT
na wiosne 2008 roku konczyla sie polisa w moim krokodylu...
zrobilem maly rekonesans i zastanawialem sie w ktorej firmie wykupic ubezpieczenie OC...
mam taka zasade iz nie wchodze w firmy typy link4 czy Mbank
poprostu wole czasem przeplacic i miec kontakt tylko z firmami do ktorych moge poprostu zapukac osobiscie...
cos mnie podkusilo i zadzwonilem do Liberty Direct
mily glos poinformowal mnie ze moze to kosztowac tyle to a tyle i czy mam ochote sfinalizowac tranzakcje...
wczesniej zostalem poinformowany iz moja rozmowa bedzie nagrywana ale nie powiedziano dlaczego....szczerze mnie to nie za bardzo interesowalo i to byl blad..
na koniec rozmowy mily glos powiedzial ze wysyla mi na konto e mail polse ktora mam sobie wydrukowac i po oplaceniu jej na poczcie tudziez w banku moja polisa zaczyna dzialac...
zapytalem jeszcze raz czy jesli nie zaplace polisa nie dziala?
uslyszalem odpowiedz ze dopiero dziala jak zaplace
w miedzy czasie dowiedzialem sie o innej firmie o 20 % tanszej i zdecydowalem sie tam wlasnie zostawic swoje pieniazki....
po 6 miesiacach przychodzi listem poleconym wezwanie do zaplaty za polise ktora zekomo kupilem ale za nia nie zaplacilem....
dowiedzialem sie po kilkudniowym dzwonienu do firmy iz jesli rozmowa jest nagrywana to maja prawo ode mnie zadac kasy mimo ze im nie zaplacilem.
nagrywanie rozmowy jest podobno jak moj podpis na umowie...
tak wynika z Polskiego prawa..
pojechalem osobiscie do siedziby firmy i jakis pajac przez telefon na recepcji opierniczyl mnie ze wpadlem osobiscie...oni nie maja biura obslugi klienta i nie zycza sobie takich wizyt.
moze spodziewaja sie bomby??
poki co sprawa stanela na tym iz na razie bezskutecznie probuje sie umowic w siedzibie firmy (warszawa) na konfrontacje mojej rozmowy z konsultantem z ktorej wynika co wynika...
Liberty Direct milczy i pewnie za chwilke przysle mi 3 juz list polecony z wezwaniem do zaplaty zlewajac totalnie co ja im wyslalem jako tlumaczenie poleconym...
bede walczyl do konca i pojde do sadu a nie zaplace...
moja przestroga jesli nie jestescie swiadomi co oznacza "nagrywamy rozmowe" to juz wiecie!
jak kupilem swoja renie to byla wlasnie ubezpieczona w liberty direct, ale ja nie lubie takich firm wiec zlozylem im wypowiedzienie listownie za potwierdzeniem odbioru i sprawa zalatwiona, teraz mam ubezpieczenie w warcie i w cale nie place wiecej. W liberty direct wychodzilo mi oc na rok 412zl, w warcie 390zl.
Jak to co ?? Szukają jeleni. Pewnie jakiś procent ludzi się podda i zapłaci. Nie udało się z tobą, to anulują i wezmą się za kolejnych. Na szczęście nie za mnie
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Od kad mam renie ubezpieczam ja w Allianzie jade podpisuje umowe wystko mam na oku w necie mozna OC sobie sprawdzic na kalkulatorze
w 1 roku uzytkowania wyszło mi 1055zł przy znizkach Mamusi 40%
a teraz zaplacilem 923zł 50 % znizek MAmusi i 10 % za bez szkodowa jazde
ale w kazdym miescie jest inaczej
Tak na zdrowy rozum to w naszym kraju prawomocny to jest podpis. Jeśli nie to każdy kto nas choć troszkę lepiej zna, ale nie darzy nas sympatią może nam takie nieprzyjemności zapewnić dzwoniąc do takiej firmy i "zamówić" dla nas taką polisę.
chyba podobne "przejścia" mieli ludzie z rozmowami z TELE2 . Ogladałam program w TV i tam też do końca nie potrawili sprecyzować czy rozmowa tel. może być traktowana jako umowa. Bo tak naprawdę umowa ustna wg naszego prawa jest już obowiązująca. I pod to próbuja podciągnąć te rozmowy. A bazują na tym, że ludzie się przestraszą i zapłaca dla świętego spokoju.
_________________ Bo wszystko co dzieje sie wokół nas - to dzieje się po coś!!!
Ja z link 4 jestem zadowolony zawsze odpowiadaja mi na pytania ,można spłate rozłorzyc na dogodne raty.mam ubezpieczone u nich dwa auta i tak własciwie to nawet sie ostatnio przestałem ubezpieczeniem zajmowac bo pobierają mi opłate z karty kredytowej zawsze wczesniej dzwonią ze bedzie pobrana kolejna rata a taka forma pobierania opłaty jest u nich premiowania kolejnymi zniżkami w polisie.
A to że nie musze sie z nimi osobiscie kontaktowac uważam za plus.
Powiem szczerze, że po założeniu wątku na renaultsafrane.pl wyszło na to\, że przy silniku 2,5 dT co niektórym wyszło 403 złote w AXA za 2,5 dT i to jeszcze młodsze, ja za 2.2 dT zapłaciłem w PTU 523zł przy 60% zniżki, a czym to idzie to nie mam pojęcia, zastanawiałem się nad LD ale jakoś mnie nie przekonywała możliwość zdalnego zamówienia i dobrze, bo z tego co pisze nasz seksowny blondas to widzę, że maskra totalna
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Opis objęty jest prawami autorskimi, pobranie go, zmiana i wykorzystywanie możliwe jest tylko po mianowaniu autora na Administrtora lub Moderatora forum R25
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum