od dluzszego czasu w kilku pismach motoryzacyjnych bombarduje mnie reklama ochrony lakieru...
www.ochronalakieru.pl
powiem tak! dosc sceptycznie podchodze do tej cud techniki metody super siuwaxu ktory czyni cuda ale...
no wlasnie..
jakie jest wasze zdanie na ow temat?
zawracanie kijem wisly czy to naprawde dziala?
no troche teraz poczytałem. Robią zabezpieczenie a potem co miesiąc trzeba auto myć przy użyciu specjalnego kosmetyku. Gdyby moje było co miesiąc myte dobrym szamponem i co parę myć woskowane, to chyba lakier nie wyglądał by na zaniedbany? I nie potrzeba do tego specjalnych i drogich technologii.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Adam 2008-12-29, 07:57, w całości zmieniany 2 razy
ja stosuje raz na rok wosk (taki ze po nalozeniu i wyschnieciu autko biale sie robi)
i 1-2 na miesiac myjnia reczna karcher i to tyle bez zadnych wynalazków.
Po takich zabiegach lakier az lsni
Wszystko co nałoży się na auto i nie jest toksyczne zabezpieczy lakier. Najlepszy jest pokrowiec . Jak kogoś stać na tytanowe powłoki, to niech sobie je nakłada. Tak samo chronią tańsze metody, z tym że na pewno na krócej. Ja pozostanę przy tych tańszych dla sportu .
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Pastą do nagrobków marki hades, bo starej ES-1, która była identyczna już nie ma raz na 2-3 miesiace. Co pół roku zmywać benzyną ekstrakcyjną, pastowac powtórnie. I to wszystko.
Tanie, sprawdzone, pracochłonne, skuteczne.
Przy tym pozostanę.
_________________ A part le sexe Francais, superbe, il y a aussi la motorisation Francaise!
>>>>>>>>> Mam na imię Janusz i jestem renoholikiem <<<<<<<<<<
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum