:     
 Przebieg: 



 • Album
 • Chat
 • FAQ
    Gość  • Rejestracja • 
 • Profil
 • Grupy
 • Szukaj
 • Download
 • Statystyki
 • Klubowicze
 • Użytkownicy
Użytkownik: Hasło:  


•  SALON R25  •  R25-TV  •  FORUM  •  PORTAL  •  LINKOWNIA  •  ! POCZTA !  •

Poprzedni temat :: Następny temat
Maglownica
Autor Wiadomość
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-02-07, 19:47   Maglownica
 

Witam
Moje auto jak niektórzy wiedzą jest troszkę kombinowane, odmładzane ale magiel był oryginalny i nie wymieniany od TX V6. Po pewnym przebiegu licznik sie wyzerował ale szacujemy że może on mieć przejechane około 700 000 km. Na wiosnę wymieniłem zawieszenie, tuleje sworznie drążki i końcówki, ustawiona zbieżność i kąt pochylenia. Mimo tego auto wciąż pływało po drodze, nie jest to może nie bezpieczne ale strasznie denerwujące bo trzeba cały czas pilnować bo potrafi samo sobie leciutko skręcić nawet na równiutkim asfalcie. Coś jak w przedwojennych filmach że kierownicą się rusza na wszystkie strony ;) Postanowiłem że oddam maglownicę do regeneracji bo zawsze to lepsze wyjście niż kupno używanej.Ale czy oby na pewno?! Będąc w zakładzie pytałem się gościa co i jak i wyszło że magiel będzie jak nowy. (Swoją drogą jak pytałem to regenerowany w sklepie - 700zł) Decyzja zapadła i odstawiłem auto do warsztatu. na drugi dzień odebrałem zapłaciłem 960zł, gwarancja na rok i trochę narzekania że ciężko było. Pojeździłem trochę i uciekł płyn, odstawiłem z powrotem do warsztatu i założyli nowy zestaw naprawczy. Za parę dni wyjeżdżam z parkingu i sruuuu wywaliło cały płyn praktycznie na raz. Z powrotem do warsztatu. Szefo już chciał mi kupić magiel ale okazało się że podwiną się jakiś uszczelniacz i już jest OK. No dobra ale to pływanie dalej pozostało. Wróciłem do warsztatu gościu się przejechał faktycznie tak trochę pływa, popatrzyli na gumy zawieszenia i stwierdzili że wymiana drążków reakcyjnych powinna pomóc. Wymieniłem ustawiłem zbieżność i kąt pochylenia i co?! i dalej to samo. Wczoraj pojechałem spowrotem do warsztatu i mówię co i jak. Najpierw przejechałem się z mechcnikiem co naprawiał maglownicę. Faktycznie luz jest ale dlaczego to nie wiadomo. Wysnuł teorię że być może jakaś sprężyna co dociska zawory zrobiła się miękka i puszcza ciśnienie na zaworach. Że jak koło dostanie oporu to zawór sie uchyli i może lekko go skręcić. Nie wiem nie znam się aż tak na tym. Potem sprawdził zawieszenie. Tuleja metalowo gumowa ma lekki luz, ale ja wiem że pływanie było też tuż po zmianie tych tuleji poza tym malutki luz może być. Zawieszenie jest ok zarówno z przodu jak i z tyłu. Wsiada szef i jedziemy z nim. No niby coś jest ale niewielki ten luz dla niego może być i w sumie to stare auto i ten typ tak ma :0 On nie widzi problemu, oni naprawili maglownicę i już że to nie jej wina i po czym wnoszę że to jej wina, ja mu na to że skoro zawieszenie jest wporządku to musi to być maglownica, ale on nie wie co to może być. Zacząłem z gościem negocjować i staneło na tym że zwrócą mi połowę kosztów (500zł). NIe wiem może i jest nad wrażliwy może i da radę tak jeździć ale po kiego grzyba wywaliłem 960 zł na regenerację która nie odniosła żadnego skutku (magiel nie ciekł).

Dla mnie auto źle się prowadzi gorzej niż żony Clio z `91 nie czuć tego auta, kierownica nie przenosi wogóle drogi i przede wszystkim pływa nawet na gładkim jak stół asfalcie ( może wtedy to jest najbardziej odczuwalne?)

Dlatego potrzebuję nowej maglownicy, teraz już używanej ale w dobrym stanie, no chyba że ktoś wie dlaczego auto się tak zachowuje. Może konrad mi się kajtnąć jak przyjedzie to porównamy zachowanie na drodze

Pozdrawiam

[ Dodano: 2009-02-07, 20:42 ]
A na dodatek wszystkiego wczoraj jeszcze mi padła chłodnica, rozkleiła się. Ale żywica i włókno szklane pomogło..... przynajmniej na razie
_________________

 
 
lucjan 
Kandydat na znawcę



R25: R25 TX 2,2 J7TA732 KAT B/G 1992
Pomógł: 13 razy
Wiek: 78
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 538
Skąd: werbkowice
Wysłany: 2009-02-07, 21:18   
 

Myślę że to nie ta chłodnica ode mnie ??
Resztę układu kierowniczego możesz sobie odebrać {maglownica}
Pompę do układu Ci chyba dałem ??
 
 
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-02-07, 21:39   
 

NIestety Lucjan to ta od ciebie, ale to nic załatałem puściła tam na tym spawie u góry gdzie wychodził wąż. Pompę od ciebie już dostałem to i po magiel się zgłosze :) A w jakim on jest stanie? o ile pamiętam to przejechałeś nim pół polski i jak nie było luzów?
_________________

 
 
grzegorz2504
Raczek


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 19
Skąd: Kujawsko-pomorskie
Wysłany: 2009-02-07, 21:50   maglownica
 

mam od V6 sprawna, rocznik 1989, przebieg nicae 200tys. km, mogę dorzucić Tobie plastiki do chłodnicy, środek mam uszkodzony[/list]
 
 
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-02-07, 22:00   
 

W 2.0 chłodnica jest inna
_________________

 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-02-07, 22:09   
 

Powinienneś zacząc od przejaźdzki innym samochodem a ktos kto jeździ takim samy powinien orzejechac sie Twoim bo może faktycznie jesteś nadwrażliwy.
Mocowanie ( gumy ) ktore trzymają przekładnie masz ok ??.
Sprawdzałeś dokładnie tylne zawieszenie !!!! ??? Bo tak jak w przyopadku złego hamowania to własnie tył ma bardzo duże znaczenie jeśli chodzi o prowadzenie.
układ zaworó w przekladni to w zasadzie 3 oringi i dziurawa tuleja w ktorej nie ma sie cvo popsuć. Jesli chodzi o luzy to w zasadzie tez nie ma tam co być luźne. Jest tylko śruba do kasowania luzu na listwie i to wszystko. Jesli chodzi o regeneracje to można tylko zregenerować ( wymienić) uszczelnienia. Innej regeneracji nie ma. No może jest , napawanie i tym podobne ale jeśli zrobili Ci to w ciagu jednego dnia to zapomnij o napawaniu, toczeniu i polerowaniu ..... poprostu Cie naciagneli :/.
Rozbierałem przekładnie co prawda od 19stki ale to identyczna zasda działania więc mam jakieś pojęcie o czym pisze :) . ( cały czas mam ją gdzieś rozebraną bo porzuciłem pomysł zajmowania sie "regenerowaniem" tych cieknacych jak diabli przekładni ).
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-02-07, 22:16   
 

No niby szlifowali listwe
_________________

 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-02-07, 22:34   
 

Cholera jakoś wydaję mi się to za szybko. Wyjecie przekładni. Rozebranie, napawanie, szlifowanie , złozenie, żałozenie. To kupa roboty. No bo nie mogli szlifowac na goło. Musieli wowczas załozyć też nowe uszczelnienia więc skad potem wyciek itd itd ....no można teraz tylko gdybać ..dlatego tez nic nie daje robić "fachowcom" wolę dłuzej ale sam :). Oczywiście biorę pod uwagę to że nie każdy ma warunki i możliwości, ale to tym bardziej jest tragiczne....że nie można już nikomu ufać i to za niemałe pieniądze.
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-02-07, 22:37   
 

No nic skontaktuję się z Konradem i może da się przejechać to porównam.
_________________

 
 
grzegorz2504
Raczek


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 19
Skąd: Kujawsko-pomorskie
Wysłany: 2009-02-07, 22:45   pływanie
 

moja renia pływało dość mocno, powodem były tuleje metalowo gumowe na górnym wachaczu(ten skośny odchodzący do przodu). Maglownica nie ma wpływu na plywanie samochodu co najwyżej na nierównosciach słychać jak tłucze.
 
 
MaciejR21 
Specjalista
Vice Vice Vice Prezes OSZ



R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990
Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1603
Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-02-08, 10:17   
 

Chodzi Ci o drązki reakcyjne lub same ich tuleje ktore kosztują ok. 27zł / sztuka.
Gzara to wymieniał, więc to nie to.
Z drugiej strony masz rację ze luzy na przekładni mogą powodować słabą reakcje na ruchy kierownica lub w skrajnych przypadkach stuki i inne hałasy.
_________________
Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
 
 
 
Konrado 
Expert
--<=|------|=>--



R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 2031
Skąd: LSW
Wysłany: 2009-02-08, 12:09   
 

Gzara nie ma najmniejszego problemu :) w końcu zbiore sie w sobie i zbiore sie zeby przyjechac do Ciebie :) osttanio zawsze cos mi wypadalo ale ten tydzien mam luxniejszy juz :)
_________________
"...a kto umarł ten nie żyje... "
 
 
 
oleks 
Kandydat na znawcę


R25: 2068 Turbo DX B290 1990
Imię: Renia
Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 574
Skąd: Łodź
Wysłany: 2009-02-09, 10:33   
 

U mnie sytuacja była podobna - z tym pływaniem ale problem tkwiłw mocowaniu przekładni.
Ktoś przedemną wymienił magiel i okazuje się że są dwie szerokości uchwytów.
Ważny jest ten przy zębatce bo on trzyma całą siłą poprzeczną.
Zobacz stan gumy i miejsce mocowania całego uchwytu.

Może pomoże.
 
 
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-02-11, 15:35   
 

Dziś tata był u "chłodnicarza" i gościu popatrzył i stwierdził żeby połatać te dziury na kielichach bo może auto pływać. Tak sam z siebie. I być może tu jest problem. moje autko ma dziury na spawach kielicha z podłużnicą i może przez to nadwozie straciło sztywność?! Tak myślę że chyba wsadzę jakąś rozpórkę i jeżeli w tym jest problem to powinno to pomóc.

A wy co sądzicie.
_________________

 
 
Adam 
Max ranga
oPoranek



R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka
Pomógł: 19 razy
Wiek: 58
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 3687
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-02-11, 17:42   
 

widziałem gdzieś na allegro takie rozpórki usztywniające. Ja bym był jednak za pospawaniem w/w kielichów niż za domontowaniem jakiś dodatkowych patentów.
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Hosting strony: www.tombogmedia.pl
Strona wygenerowana w 0.03 sekundy. Zapytań do SQL: 31