jestem w austrii i mam awarie sprzęgła - prawdopodobnie wyciek płynu (czuć było charakterystyczny swąd, pedał ma luz az do podłogi). Jak się go odpowietrza i gdzie dolac nowego plynu? Tam gdzie hamulcowy?
ProszÄ™ o pomoc. to pilne
Plyn pobierany jest ze zbiorniczka hamulcowego. Bocznym kruccem idzie do pompy w lewym nadkolu. Dostep idealny po zdjeciu plastikowego nadkola. Sprawdz wezyk od zbiorniczka do pompy . Potrafi sparciec. Od pompy do silownika jest metalowy i tam raczej nie ma co sie zepsuc. Wstaw zwykly akwariowy wezyk od zbiorniczka do pompy jesli trzeba, byle plyn nie uciekal. Odpowietrzyc latwo. Luzujesz wezyk od silownika i pompujesz plyn.
To tak na szybko, bo z komorki ciezko mi pisac.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmowÄ… ze mnÄ… skontaktuj siÄ™ z lekarzÄ… lub farmaceutem
Dzięki za szybka odpowiedz
Płyn jest, ale pedał dalej miękki. Rano zobaczę ten wężyk, a póki co może masz pomysły co jeszcze może być?
Pozdrawiam z Salzburga
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-06-15, 08:22
Napisałem Ci na PW, ale wkleję tez tu to samo .
Najpierw to poszukaj powodu wycieku. Albo pompa, albo siłownik , albo któryś z przewodów. Sa dwa jesen idzie od zbiornika płynu hamulcowego do pompy i drugi od pompy do siłownika przy skrzyni. Tak jak napisałem płyn jest ten sam co do hamulców czyli DOT4.
Rurka z odpowietrznikiem jest pod samochodem, w okolicy mocowania półosi do skrzyni. Rurka jest na takim wsporniku. Mam nadzieje ze uda Ci sie odkręcić odpowietrznik bozazwyczaj sie ukręcają. Zeby dostać sie do siłownika trzeba posciągać osłony ze spręzarki.
Jest jeszcze jeden przewód ktory mógl szlak trafić. Od pompy do odpowietrznika o ktorym napisałem wyżej.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Co nieco pomogło, na tyle że dojechałem i jestem już od godziny w domku i sączę piwko
Ale nie jest idealnie...
A przy okazji - tarcza sprzęgła chyba też ma takie objawy zużycia, że nisko bierze? Muszę się jej przyjrzeć bo mam złe przeczucia - objawy pojawiły się po forsownej jeździe w górach.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim udzielającym się za pomoc
Po zdjęciu skrzyni (nie życzę tego najgorszemu wrogowi) i rozebraniu zestawu okazało się, że tarcza jest spalona, docisk i łożysko wyglądają na niesfatygowane. Idąc dalej natknąłem się na ciekawostkę ( ). Na kole zamachowym są widoczne minimalne niteczki, jakby pęknięcia. Zrobić coś z tym - w sensie np. przetoczyć? Jak dane mi będzie zrobić zdjęcia to dołączę do tematu.
I pytanie drugie: chcę oddać starą tarczę do regeneracji i mieć na zapas. Żeby uniknąć podobnych niespodzianek w przyszłości, postanowiłem oddać to do zakładu w którym regenerują sprzęgła dla ciężarówek. Dobrze kombinuję - czy to nic nie da? Znacie tego typu zakłady na Śląsku lub Opolszczyźnie?
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-06-21, 08:41
Najważniejsze żeby spręzyny tarczy i wieloklin były nie zużyte. Nie może też nic w niej dzwonić ( chodzi o spręzyny ). Nabicie nowych okładzin to żaden problem.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-06-28, 23:44
Oczyść dokładnie to koło . Bo widać tam dośc dużo spalonego sprzęgła . Oczywiście trzeba to czyścić tak żeby nie porobić nierówności . Jak będzie już widac czystą stal , będzie można ocenić co to za mikropęknięcia ( chyba że znikną razem z resztkami okładzin tarczy )
Prawdę mówiąc widziałem gorsze tarcze i dziwne jest że się ona spaliła. Jest jeszcze dośc gruba a prawdę mówiąc tarcza potrafi się zetrzeć do nitów i nie ślizgać .
Winę tutaj może ponosić ppłyn który mógł ją zalać , albo zepsuty docisk.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
(...)objawy pojawiły się po forsownej jeździe w górach.
Do samej rozbiórki nie odczuwałem żeby się ślizgało (prędkość adekwatna do obrotów silnika).
Te pęknięcia są wyczuwalne paznokciem.
Co do płynu to masz na myśli z wysprzęglika? W obudowie było sucho. Jak zdejmę koło to sprawdzę simmering na wale, ale ślady oleju są z tylko z zewnątrz silnika, i troszkę na skrzyni.
Ostatnio zmieniony przez Lloyd 2010-06-30, 14:01, w całości zmieniany 1 raz
Sprzęgło wymienione, auto jeździ pod tym względem prawie normalnie. Prawie, bo pojawił się jakby "brak synchronizacji" biegu trzeciego. Objawia się to zgrzytnięciem przy wrzucaniu trójki. Jak dłużej przytrzymam wciśnięte sprzęgło (parę sekund), to tego zjawiska nie ma.
Przed naprawą również go nie było.
Macie pomysły, co się stało?
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-10-31, 10:34
Za słabo wysprzęgla. A że synchronizator III biegu jest zazwyczaj najbardziej żużyty , to własnie tak to się objawia. Wyreguluj ew. odpowietrz dobrze sprzęgło .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-11-01, 10:31
No olej to podstawa !!!
Naspawaj na korek większą nakrętkę na zwykły klucz i odkręcisz. Na spustowym zrób to samo bo zapewne nie pójdzie i wymień cały olej.
Podobne walki miałem w R21 gdzie nie szło ruszyć ani jednego ani drugiego.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum