Widzę ze każdy z deklarowanych uczestników ma inne plany , tylko zayważcie że ma realizację tego jest praktycznie 1 dzień. Piątek dojazd, sobota realizacja założeń organizatorów , zostaje niedziela dzień praktycznie rozjazdu. Jak się rozdrobnimy na grupki w sobotę to nawet nie będzie kiedy zrobić planowanych współnych zdjęć w plenerze. Proponuję nie burzyć planów organizatorom bo powstanie na miejscu wielki chaos ,a przecież założeniem zlotu jest aby jak najwięcej czasu spędzić wspólnie.
Włodek okreśł przybliżony czas pobytu na Czantorii na której jest najwięcej atrakcji ,a wtedy potem niech kazdy sobie wyliczy jaki mu czas pozostanie na inne wypady.
Adam taki wypad do Żywca zabierze minimum 4h to przy obecnie szybko zapadającym zmroku ogranicza czas realizacji różnego rodzaju pomysłów.
_________________
$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
4 godziny na Żywiec to za mało.
2 godziny sam dojazd w dwie strony, biorąc pod uwagę kolejki jakie tam panują tym bardziej w weekend to na miescu zejdzie też kila godzin. Dnia nie starczy.
Wyjazd do muzeum w niedzielę jest jak najbardziej możliwy ale też nie zakładałbym że będzie to "chwila".
Zakupy tak jak wspominałem, można wkręcić w sobotni dzień o ile czas na to pozwoli. Do granicy jest kilka( naście) kilometrów , więc to nie problem. Można też wybrać się tam w piątek w zależności o ktorej godzinie wszyscy dojadą.
Jeśli chodzi o piątkowo-sobotniego grilla to w menu zaszła pewna zmiana , myśle że na plus .
Będzie kiełbasa do upieczenia, żurek, oraz kiszone ogórki ( ukiszone na świeżo ). Oczywiście do tego pieczywo i dodatki ( musztarda , ketchup ). Myśle że dla każdej dorosłej osoby wystarczy też po butelce Żywca ktorą to stawia Adawen z tych dwóch skrzynek.
Dane GPS są poprawne jednak trzeba wprowadzić punkt przelotowy , żeby nawigacja nie wprowadziła nikogo w ślepą drogę ( sprawdziłem i niestety tak prowadzi ).
Jako punkt przelotowy trzeba podać ulicę MYŚLIWSKĄ !!!!!
Linki z mapkami dojazdów zamieszczę niebawem.
Aktualna lista uczestników :
Adam - 2 osoby.
Adawen - 2 osoby.
Dekaem - 2 osoby na roverze .
Gzara - 2 osoby.
Jacek G. - 2 osoby.
Jagieł - 2 osoby + 4 łapy.
Konrad - 4 osoby.
MaciejR21 - 3 osoby.
Oleks - 2 osoby + 3 osoby niedorosłe .
Oluś - 1 osoba .
Psztym - 2 osoby.
Roman - 2 osoby.
Roy - 2 osoby + 8 łap .
Skorpion - 1 osoba + 2 laski .
Tasman - 2 osoby.
Tomala - 2 osoby.
Tombog - 4 osoby.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Ostatnio zmieniony przez MaciejR21 2009-10-02, 00:03, w całości zmieniany 1 raz
Czas pobytu na Czantorii to 1,5 do 4 godzin /park linowy, wieża widokowa, ptaki drapieżne, zjazd sankami/ można zejść pieszo + 30 minut. Zadawajcie pytania, natychmiast odpowiadamy W perspektywie zdjęcia na rynku. Bardzo oryginalny.
Podoba mi się pomysł z muzeum tatry ale skoro napięty plan niepozwoli to płakać nie będę zwłaszcza że będziemy tylko w sobotę i niedzielę rano, koło południa uciekamy dalej. Nie wiem kto nas przygarnie do domku, ale jesteśmy bardzo spokojni więc proszę się nie bać
Maćku a bedziesz miał zestaw do klimy ze sobą, bo jakby była chwila to może byś mi serwis zrobił, sprawdził ciśnienie itd ???
Tomku a czy ty będziesz miał XR25 to byśmy może rzucili okiem na skrzynie biegów???
Widzę, że się niezła imprezka szykuje . Już się doczekać nie mogę.
Jeśli chodzi o ten browar w Żywcu to ja bym się pisał.
Pytanie jeszcze mam takie czy jest możliwość zostania w ośrodku do wtorku?
spoko, ja wcale nie optuję za tym Żywcem - szczerze mówiąc przyjeżdżam żeby sie z Wami wszystkimi spotkać. Piwo czeskie to ja mam w Łodzi na stacji benzynowej na Jasieniu, Żywca też w sklepie nie brakuje. Jak mam cos oglądać to wolę Czantorię bo Rudzka góra w Łodzi sie do niej nie umywa. Też bym został chętnie dłużej ale chyba przyjadę z Jagiełem jednym autem więc muszę sie dostosować do reszty ekipy.
No niestety tak to jest z czasem.
Powiem zupełnie spokojnie, że aby wszystko na spokojnie zobaczyć w pobliżu , potrzeba by było tygodnia. Sprawdziłem to bo już nie jedna osoba była tydzień czasu u mnie i cięzko było się wyrobić.
Dodając do tego Oświęcim ktory jest 27km ode mnie , zaporę ze zbiornikiem na WIśle ktora jest 3 km ode mnie , Pszczyne i muzeum zamkowe w Pszczynie , to naprawdę jest ciężko to wszystko ogarnąć, a my mamy tylko 3 nie całe dni.
Jedynym sposobem jest zostać dłużej , ale taka chęć jest chyba na każdym zlocie , nawet jak nic nie ma do zwiedzania .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Nie widzę problemu ,żeby wszystko rozłożyć na etapy. Tak jak rokrocznie zlot letni zlokalizowany jest w okolicach zalewu sulejowskiego ,zlot zimowy jak mnieman znowu odbędzie się w Aleksandrowie, tak zlot jesienny mozna powtórzyć /moze zbyt już daleko wybiegam/ w przyszłym roku w Ustroniu .Wtedy można by było zajać się pozostałymi atrakcjami ,których nie da się zaliczyć w tym roku .
_________________
$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
Ja z tym muzeum Tatry to tylko taka propozycja.
Też uważam że robimy wszystko razem. Jak by co to popieram Skorpiona w przyszłym roku Renia może jeszcze dojedzie i wtedy zahaczymy coś innego.
Podsumowując jestem za każdą zbiorową aktywnością.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum