R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-12-21, 08:45 Opony
Muszę kupić co najmniej dwie opony zimowe bo bieżnik już nieciekawy.
Zdecydowałem się na wyrób produkcji chińskiej .
No niestety , za wyborem przemawia cena.
Oglądałem też używki ale cena jest podobna , bieżnik już nie ten a i rocznik swój mają więc twardośc gumy już nie spełnia swoich warunków, więc to tak połowicznie tylko zimówka.
Jeszcze nie dawno interesowały mnie nalewki. Cena ponizej 100zł , bieżnik bardzo ładny , ale po tym jak w oplu wyskoczył mi wielki bąbel na oponie , to mam stracha.
Oplem jeżdze nieco ponad 100km/h a w reni czasami zdarza się przycisnąc nawet zimą jak droga czysta i strach pomyśleć co by było gdyby mi taką nalewkę rozerwało w tym momencie.
Tym sposobem doszedłem do nowych chińskich opon. Oczywiście na gwarancji, wyglądających całkiem ciekawie a jak się będą spisywać opiszę po pierwszych kilometrach.
http://www.allegro.pl/ite..._60r15_88h.html
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Wyglądają całkiem nieźle. Jakieś normy muszą mieć napewno. To nie zabawki, czy jednorazowe klucze. To element samochodu wpływający na bezpieczeństwo jazdy i raczej z takimi rzeczami nie robili by eksperymentów.Tak że miejmy nadzieję się sprawdzą .
_________________
$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-12-21, 23:58
Oglądałem te opony dziś w norauto i kosztują tam 180zł/ sztuka więc nie mogą być takie złe skoro polska opona kosztuje tyle samo a michelin 40zł drożej.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
-pamiętaj ,że u mnie czekają na ciebie 2 zimowe brigestony (made in japan) -załatw tylko
tani transport
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2009-12-22, 08:45
Pamiętam pamiętam , tyle że już nie zdążymy . Nawet jak bym je jakimś cudem dostał nawet jutro to mam roboty w diabły i nie zdąze ich założyć a muszę.
PRawdopodobnie odbiorę gumy w lutym albo zrobimy jakąs przesyłkę w nowym roku bo po świętach też wyjezdzam.
[ Dodano: 2009-12-23, 21:27 ]
Założyłem dziś dwie sztuki chińskich gumek .
Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Opony są ciche, na łukach i zakrętach nie odczułem żadnego znoszenia.
Zrobiłem koło 200km w deszczowej aurze w temperaturach od 1 do 9 stopni.
W całym zakresie prędkości nie odczułem żadnych wibracji ani bicia, choć miałem okazję rozpędzić się do 160 bo na więcej nie pozwalały warunki.
Przy gwłtownym ruszaniu nie występuje poślizg jak to miało miajsce na poprzednich oponach , co przy automacie objawia sie "żabkami" bo skrzynia głupieje.
Przy dośc mocnym hamowaniu nie uruchomił się też ABS co świadczy o dobrej przyczepności choć to zapewne zasługa nowej miekkiej gumy.
Jak będe miał okazję przetestować je na śniegu to wróce do tematu.
Po 60km wyglądają tak .
Jak na razie mogę spokojnie je polecić. Sprzedawca , zakład oponiarski , twierdził że nie było jeszcze żadnej reklamacji tych opon a sprzedają ich dużo. Oczywiście czy mówił prawdę tego nie wiem , bo sprzedawca potrafi powiedzieć wszystko.
[ Dodano: 2010-01-03, 20:27 ]
Jak to bywa w większości przypadków , każdy chwali swoje .
Przejechałem już koło 1300km i dałem radę sprawdzić opony w każdych warunkach.
W zasadzie nie wiem co mógłbym im zarzucić. Chyba jak narazie nic.....
Na błocie pośniegowym zachowują się dobrze. Przy zmianie pasa przy ok. 100km/h samochód jedzie swoim torem jednak wyraźnie czuć przyhamowanie co świadczy o dobrym kontakcie opony z podłożem.
Na ujeżdzonym śniegu ruszanie odbywa się bezproblemowo, tak samo z hamowaniem. Byłem zaskoczony że ABS właczył się tak późno i tylko na chwilę. Prędkość co prawda była mała ale na letnich nie mogłem nawet porządnie wejść w zakręt .
Sypki śnieg tez nie robił problemów.
Miałem obawy jak decydowałem sie na zakup tych opon, jednak teraz mogę je spokojnie polecić. Chyba jedyne czego im brakuje to firmowy napis ( bo podejrzewam kształt bieżnika też jest "pożyczony" od markowej firmy ).
Nie wiem też niestety jak będzie wyglądało żużycie opon bo może kosztem przyczepności nastąpi szybkie zużycie ( zdarcie ) bieżnika ( miekka guma ).
Kilka razy na swiecącym asfalcie zdarzyło mi się podskoczyć przodem , czyli opony zerwały przyczepnośc , ale były to dośc gwałtowne wyjazdy ze skrzyżowań.
Jak zauważe jakieś negatywne zachowania to oczywiście dopiszę.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Dla mnie ten bieżnik jest b.podobny do michelinów letnich, które ci obiecałem.Ale dla pewności ,jak znajdę chwilę czasu to cyknę fotkę dla porównania.
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
Jestem zaskoczony tym, że chinole się sprawdzają. Sam bym się chyba nie odważył na taki eksperyment, no ale ja za dużo i za szybko jeżdżę. A po wypadku żony stałem się na punkcie opon jeszcze bardziej wyczulony...
Kiedyś pewien klient, właściciel firmy oponiarskiej opowiadał mi, że chinole są różne. Jest kompletny szajs i są opony przyzwoite. Wtedy mu nie uwierzyłem, ale teraz myślę że w końcu chińczycy kradną technologie gdzie się da i może udało się którymś zdobyć skład dobrej mieszanki i poufne informacje o produkcji?
[...] ale teraz myślę że w końcu chińczycy kradną technologie gdzie się da i może udało się którymś zdobyć skład dobrej mieszanki i poufne informacje o produkcji?
A mnie się zdaje, że opona musi spełnić jakieś wymagania czy normy by została dopuszczona do sprzedaż w Polsce czyli w Unii Europejskiej więc chyba nie ma co aż tak się ich obawiać
W pełni się zgadzam z przedmówcą. Nawet wśród renomowanych firm zdarzają się partie towaru z błędami. Przykładem jest F1 gdzie opony do wyścigów są wybierane z dziesiątek ,jak nie setek innych ,a i tak w czasie wyścigu zdarza się że tak na 100% pewna opona nagle pęka. Te opony nie produkuje jakaś firma uloowana w barakach i na pewno ma zakupioną licenję na technologię produkcji.Pamiętam jak narzekano na koreańskie produkty elektroniczne. Tak samo będzie z oponami ,ale trzeba przełamać panujące stereotypy ,że co chińskie to "szajs".W niedługim czasie większośc produktów z nazwą znanej firmy ,bedzie miało napis Made in China.
_________________
$SKORPION$ Każdego dnia w moim życiu zmuszony jestem dodać kogoś do listy ludzi,którzy mogą mnie po prostu: POCAŁOWAĆ W DUPĘ
A mnie się zdaje, że opona musi spełnić jakieś wymagania czy normy by została dopuszczona do sprzedaż w Polsce czyli w Unii Europejskiej więc chyba nie ma co aż tak się ich obawiać
Z zabawkami dla dzieci też tak powinno być, a jak wiadomo nie jest.
Znam kilku importerów, sporo opowiadali mi o praktykach jakie się stosuje w Chinach.
Są owszem fabryki produkujące dla europejskich czy amerykańskich koncernów gdzie dba się o jakość, są też fabryki gdzie jest to mało istotne. Są też "fabryki" o których normalnemu człowiekowi nawet się nie śniło...
Znajomy powiedział kiedyś mniej więcej tak:"W Chinach jest co najmniej 70 fabryk w mojej branży. Handluję z pięcioma, pozostałe omijam szerokim łukiem. Nie uwierzysz, co potrafią zmienić w technologii wytwarzania, żeby zaoszczędzić choćby jednego yuana"
Chińczycy właściwie dopiero uczą się robić opony, nie mają praktycznie doświadczenia w tym względzie. Koreańczycy kiedyś też robili kiepskie opony (pamiętacie jeszcze seryjne opony pierwszych Daewoo?), teraz bardzo poszli do przodu. Myślę że z Chińczykami będzie podobnie, z tym że jak to u nich: będą firmy produkujące przyzwoite oponki i fabryki oferujące totalny szajs.
Mój kolega jest aktywnym rolnikiem, po jedenastu latach eksploatacji przednie opony w jego Ursusie C-360 wyglądały tragicznie. Poszedł do sklepu i kupił niedrogie "chińczyki".
Założył je w kwietniu.
W październiku tego samego roku zdjął.
Założył z powrotem jedenastoletnie opony polskiej produkcji, wyglądały znacznie lepiej niż chinole...
Oczywiście, myślę że nie wszystkie chińskie opony są takie.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-01-05, 07:39
Tu chodzi o trwałość i tylko o to .
Dziś każda marka i każda firma nie produkuje już trwałych rzeczy.
Dwa lata temu założyłem nową pompę wody do R21, japońską .
NA dzień dzisiejszy pompa chodzi jak by ktoś tam wrzucił kilko gwoździ i nadaje sie do wymiany.
Stara miała 21 lat i chodziła idealnie , tyle że się rozciekła.
Drugim przykładem mogą być chłodnice. Rozmawiałem ostatnio z klientem ktorego znajomy pracuje w firmie produkującej chłodnice. Renomowanej firmie.
Wysłali now chłodnice do testów , do fabryki samochodów i dostali je z powrotem z reklamacją.
Wytrzymywały 2000 cyklów testowych , a miały wytrzymywać 1000 !!!!!! Poprostu były za dobre. I to wcale nie chińszczyzna do chińskich samochodów ....
Tak to oto dzisiaj się robi z ludzi baranów ....
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum