sa czasem takie chwile kiedy sie zastanawiam coz to wlsciwie zanczy DOBRY KIEROWCA....
zastanawiam sie wtedy gdy jak calkiem niedawno w krotkim odstepie ginie 2 mlodych ludzi na ulicach w bezsensowny sposob....
czy dobry kierowca to taki ktory przejechal ostroznie milion kilometrow i czy tez taki ktory jezdzi braworowo ale bez wypadku sporo mniej...
czy wogole kierowca moze byc DOBRY?????
Nigdy nic nie wiadomo... jak to mowia "w drewnianym kosciele to i cegla na glowe moze spasc". Jeden kierowca jedzie dobrze i ostroznie a tu nagle BUUUM! - inny kierowca przywalil w niego. Nie ma reguly ze jak sie jezdzi ostroznie nic sie nie stanie. Wg mnie nie ma co szalec tym bardziej ze nasze Renie to limuzyny a nie dragstery
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
Dla mnie dobry kierowca to taki który bierze poduwagę wiele czynników. np pogoda stan nawierzchni, pora dnia, roku, samochód jakim się porusza itd. Zły kierowca: O! Mam bete z rajchu to se moge no nie, deszcz mi nie przeszkadza bo mi się alusy błyszczą a do tego mam ABS itd itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum