Nie chowają mi się pasy przednie. Chciałem się zapytać jak się dostać do tej maszynki i jak zdjąć tą obudowę by jej nie złamać (mam nadzieje, że domyślacie się o co mi chodzi )
musisz odkrecic caly plastik co jest po dlugosci progu moze to wystarczy zeby sie dostac do mechanizmu
ale jak nie to zdejmujesz oswietlenie na slupku srodkowym i zdejmujesz jeszcze plastik ze slupka srodkowego
wiem bo sam zdejmowalem wszystkie plastiki z wnetrza
nic sie nie powinno polamac a jak sie polamie to mam te plastiki w kolorze szarym
Ostatnio zmieniony przez MaciejR21 2010-06-01, 22:09, w całości zmieniany 2 razy
A ja od razu przestrzegam przed kombinowaniem ze sprężyną (że niby mocniej skręcić to będzie lepiej zwijać). Dobrze, że swoim zwyczajem walczyłem najpierw ze "szrotowym" pasem, żeby rozpoznać co i jak. Dużo zabawy, żeby złożyć ....
Ogólnie trzeba zacząć od wyczyszczenia pasa - im bliżej bębna tym lepiej (stąd zdjęcie plastików to dobry pomysł. Wydaje się, że od wieloletniego brudu pasy "puchną" - na tyle, że rolka zwiniętego pasa zaczyna trzeć o obudowę (a dokładnie taki jeden pas metalu).
Plus wystrzępienie pasa robi swoje.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-06-01, 22:12
Pasy nie puchną ale sztywnieją . Zajrzyjscie sobie do nowego auta i zobaczcie jak miekkie są pasy . Miałem na dniach napisać własnie temat , czym wyprać pasy tak żeby zrobiły się one miekkie , bo prawdoppdobnie kurz i wilgoć spowodowała przez wszystkie lata takie zesztywnienie. Pasy są z włokien sztucznych więc nie powinny sie zestarzeć .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Faktycznie - sztywniejszy pas będzie mniej skłonny ściśle nawijać się na rolkę, no i dochodzi "opór zginania".
Jestem żywo zainteresowany tematem.
Zabrać się za to miałem latem - żeby mieć szansę na wysuszenie pasów.
Ludzie podają różne sposoby - od prania płynem zmiękczającym, przez pianki do tapicerki po przetarcie wilgotną mikrofibrą.
byl juz taki watek na forum. zastosowalem sie do porad w nim zawartych chyba przez Tomboga o ile dobrze pamietam i bylo bardzo dobrze
po pierwsze i najwazniejsze: nie rozbierac, nie smarowac mechanizmu, nie ma tam nic do roboty
po drugie: porzadnie wyprac pas. czyli zdemontowac, do umywalki, cieply detergent, szczotka i wio. dziala jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki
_________________ Prawdziwy mężczyzna sika do umywalki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum