Wysłany: 2010-08-06, 15:40 Nie dział sterowanie elektryczne fotela.
Witam,
mam problem z sterowaniem fotela kierowcy.
Generalnie miał chyba jaieś ustawienie w pamięci bo się przesunał na max do przodu i podniósł. Nie mogę wrócić do innej pozycji, bo przestał działać przycisk sterowania.
Trochę mi podlało instalację w środku i wtedy to się stało.
Napięcie na kabelkach przycisku od pamięci jest, na wtyczce na dole pod fotelem też.
Nie wiem gzie szukać problemu, a jest duży bo za cholerę nie zmieszczę się przy tym ustawieniu.
Pamieciowe sterowanie fotelem ma pewne zabezpieczenie, ktore blokuje przestawianie fotela podczas jazdy ze wzgledow bezpieczenstwa. Komputer foteli (ten w tunelu) dostaje sygnal o predkosci auta i odlacza sterowanie przy bodajze 10 km/h. Sprawdz, czy na ten pin nie poszlo jakies lewe napiecie i nie zblokowalo sterowania.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
i zaglądnąłem
rozebrałem ten tunel i komputer jest mokry i ścieżki pozalewane. Spróbuję go wysuszyć i podlać kontaktem. W razie czego będę szukał używki.
wrzuc do benzyny ekstrakcyjnej ale na litość, nie susz.
Pracowalem onegdaj w serwisie telefonow komorkowych. Wlasciciel serwisu zwykl mawiac do klientow:
- Wpadl panu do ubikacji? To niech pan go wyciagnie, nabierze do woreczka tego do czego panu wpadl i w tym woreczku niech mi go pan przyniesie. Ale niech go pan nie suszy.
Gdy woda odparuje, na sciezkach zostaja skrystalizowane wszystkie mikroelementy, ktore zawierala. Pamietajmy, ze w wodzie byly one w niewielkim stezeniu. W momencie gdy woda odparuje (co gorsza gdy polozymy element na kaloryferze) a potem nasza plytka z cenna elektronika dostanie wilgoci z otoczenia, okaze sie ze te wszystkie mikroelementy, sole, siarczany i co tam nie jeszcze znajduja sie w stanie zblizonym do stezonego. Nie zawsze odnosi to zabojczy efekt, ale widzielem telefony, ktore zostaly bezpowrotnie zniszczone wlasnie w ten sposob - przez suszenie.
_________________ Prawdziwy mężczyzna sika do umywalki.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2010-08-10, 19:38
Wymyj to dokładnie w spirytusie lub izopropanolu ( środek dostępny w sklepach elektronicznych ) , najlepiej utop cała płytkę wymyj pędzelkiem i potem możesz to spokojnie wysuszyć, resztki wody po zmieszaniu ze spirytusem doskonale odparują . Sprawdź też skąd wzięla sie tam woda ???
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Ostatnio zmieniony przez MaciejR21 2010-08-10, 19:39, w całości zmieniany 1 raz
R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka Pomógł: 19 razy Wiek: 59 Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3687 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-08-10, 20:04
jaclaw napisał/a:
możesz uzasadnic czemu
uzasadnił powyżej. Przy poprzedniej powodzi (te 10-11 lat temu) oglądałem program o firmie, która odzyskiwała dane z dysków twardych komputerów. Mówili dokładnie to samo - nie suszyć - wkładać mokre do szczelnej folii i wysyłać w takim stanie.
lipidor napisał/a:
Pracowalem onegdaj w serwisie telefonow komorkowych
tak ale tam jest jeszcze jedno hasło - nie suszyć ale natychmiast wyjąc baterię i pozbawić zasilania. Woda + napięcie to liczne zwarcia ścieżek i w rezultacie nieodwracalne uszkodzenia elektroniki
_________________
Ostatnio zmieniony przez Adam 2010-08-10, 20:04, w całości zmieniany 1 raz
Spróbuje go jeszcze wymyć jak pisaliście ale nie wiem czy coś pomorze. Woda wzięła się z nagrzewnicy która juz jakis czas temu musiała przeciekać aż walnęła ostatnio. Nagrzewnicę wymieniłem i wszystko jest ok ale komp zalało. W każdym razie szukam też używki?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum