To jest lustrzanka. Musisz więc wziąć pod uwagę późniejszy zakup obiektywów których cena potrafi być większa od aparatu albo osiąga 3/4 jego wartości. Chodzi oczywiście o jakiś sensowny obiektyw.
Ja w zestawie do swojego Olympusa miałem fabrycznie 2 obiektywy w zasadzie pokrywające podstawowe zapotrzebowanie. Nie są to jednak szkła wysokich lotów i trzeba sie naprawdę postarać żeby zrobić dobre zdjęcie.
Jednym słowem , lustrznka to dalsze inwestycje.
Jeśli natomiast nie zamirzesz dokupować żadnych obiektywów to po co Ci lustrzanka ??
Hybrydy czy dobre kompakty mają dużo większy zakres ogniskowych niż mój zestaw z dwoma obiektywami ( żeby Ci nie mieszać napisze wprost , chodzi o zdjęcia z bliska makro i portrety , jak i o zoom ) . Brat kupił w tym roku jakiegoś Canona ( nie lustrzankę ) , dał za niego chyba 1300 albo 1600zł nie pamiętam. Bardzo dużo bajerów , nagrywanie filmów HD itd . Zapis na kartach SD ( SDHC ) .
To takich kilka uwag do przemyślenia ode mnie.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
takim "kompaktem" jest np Olympus SP 560-UZ. Mam takie cudeńko - "prawie lustrzanka" z bardzo dobra optyką. Polecam z całym szacunkiem. Na alledrogo sa po około 500 zeta. Mój był kupiony za 250.
Możesz także zastanowić się nad jakimś fujim, ja osobiście używam S1000fd, na razie nie narzekam a w ofercie marketowej pojawiły się już nowe modele z serii S umożliwiające zapis w HD np S1500fd. Cena max 700zł
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Opis objęty jest prawami autorskimi, pobranie go, zmiana i wykorzystywanie możliwe jest tylko po mianowaniu autora na Administrtora lub Moderatora forum R25
Ostatnio zmieniony przez Goalkeper 2010-10-18, 11:33, w całości zmieniany 2 razy
To bardzo dobra ksiazka o fotografii. Po odsianiu calej chemii, ktorej juz nie uzywamy oraz wiekszej czesci optyki, ktora namiesza w glowie mamy bardzo dobry podrecznik fotografii. Sam sie z niego uczylem. Daje solidne podstawy, tlumaczy takie straszliwe pojecia jak czas naswietlania, przeslona, glebia ostrosci.
Chyba ze chcesz Busiek robic takie focie:
To wystarczy ci Nokia N95.
_________________ Prawdziwy mężczyzna sika do umywalki.
I własnie też za Tomka radami wybrałem sie do Media...
Miałem zamiar zakupić najwyższy model z danej półki czyli E-620 , który był ładnych parę setek droższy od mojego becnego E-520. Nie chodziło jednak wtedy o cenę bo na tą byłem przygotowany.
O wyborze zadecydowała wielkośc aparatu i to jak leży w dłoni. Wybrałem największy czyli E520 , bo E620 mimo iż ma więcej funkcji i bajerów był o wiele mniejszy ( Olympus zresztą sie chwali że ma najmniejsze lustrzanki na świecie ) . Jednak małe wcale nei znaczy dobre w wielu przypadkach.
Poza tym używam może z 1/5 funkcji tego aparatu a z wielu z nich nie skorzystam zapewne nigdy, zatem nawet gdbym kupił E620 to jeszcze większa ilośc bajerów była by nie używana. Jednym bajerem którego mi szkoda to uchylny wyświetlacz ale potem tez sie moga pojawić problemy jak zacznie sie sypać taśma łacząca.
Oczywiście sprzedawca też próbował mi sprzedać coś innego ale szybko zauważył że nie ma szans .
Po co to piszę ??
A no po to żeby Ci uzmysłowić że dobre przemyślenie zakupu i cierpliwośc przy wyborze , może zaprocentować zadowoleniem i pełniejszym portfelem po zakupie.
Przede wszystkim to się nie napalaj bo to najgorszy bład przy zakupie czegokolwiek.
Jak chcesz mogę Ci pożyczyć mojego poprzedniego olympusa , lustrzankę analogową ze stałym obiektywem. Leży nie używana. Jest zelektronizowana i w zasadzie pełen automat auto focus itd. ( jak go właczysz ) . Robi idealne zdjęcia i doskonale się nadaje do tego żeby nauczyć się je robić bo przed każdym zdjęciem trzeba sie zastanowić i odpowiednio przyłożyć ( film ma tylko 36 klatek i nie da się skasować źle zrobionego zdjęcia ). Potem taki film można wywołac i od razu zgrać na CD fotki.
Przykładowa fotka z tego aparatu ,( nie najlepsza ). Cesarka 2006
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Ostatnio zmieniony przez MaciejR21 2010-10-18, 23:48, w całości zmieniany 2 razy
a ja bym powiedział tak, że wolę najprostszą lustrzankę z kitowym obiektywem, niż ładować prawie 2k w pseudo-hybryde. Z lustrzanka w reku robienie zdjęć nabiera zupełnie innego wymiaru, sprzęt jest szybki, rozwojowy, a i w auto można niezle zdjecie zrobic, nie przekonam sie do aparatów z serii ultra-zoom, stawiałbym no amatorską lustrzanke
Trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedną dośc istotną rzecz. W jaki sposób i w jakich okolicznościach aparat będzie używany. Wiadomo ...lustrzanka jest dośc duża , przydała by się do tego torba , a biorąc pod uwagę drugi obiektyw to jest ona niezbędna.
Jako aparat podręczny( uniwersalny ) na pewno lustrzanka się nie nadaje. Do wożenia pod ręką w samochodzie wolę używać małego Panasonica 7MPix ( oczywiście jako zasadniczy aparat to trochę mało , choć zdjęcia robi idealne ).
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Tutaj Jagieł by mógł coś napisac bo on siedzi w Sony nie wiem jak reszta.
Parametry obiektywu podobne do mojego z tym że ja mam 14-42 i powiem Ci szczerze że brakuje mi dołu . Poprostu musze odejśc dalej żeby złapać w kadrze to co chcę . Ten z aukcji jest 18-55mm więc pisząc prosto musiałbym odejśc jeszcze dalej .
Pozostałe rzczy w zasadzie nie wymagają komentarza , wszystkie dzisiejsze aparaty mają podobne funkcje , mogą sie one tylko inaczej nazywać w zależności od producenta. Przede wszystkim sprawdź czy dobrze Ci leży w dłoni . Niech Ci gośc go właczy w sklepie , pokaże jak się pstryka i pstrykaj .
Masz dośc duże łapy i im większy aparat tym będzie dla Ciebie lepszy .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum