Wysłany: 2011-08-01, 22:50 Nowy nabytek R19 Baccara
Witam
Zakupiłem dziś R19 Baccara. Szybka akcja z allegro, za w sumie śmieszne pieniądze. Baccara już dziś nocuje w Nałęczowie. Ponad 300 km zrobione po drodze wizyta u Adasia. Auto prowadzi się ładnie i pewnie, niestety skrzynia raz pracuje raz nie, pół drogi przejechałem w awaryjnym a pół normalnie. Ale dobrze to rokuje, czyli skrzynia mechanicznie daje radę. Podejrzewam że może to być wina filtra, małej ilości oleju (choć dolałem 0,5l) lub czujnika ciśnienia. Do tego coś na dołach tłucze z tyłu albo belka, albo amorki. Hamulce padaka, tarcze mają takie bicie żę ręce urywa. Ale w sumie jestem bardzo zadowolony, za tą cenę otrzymałem Baccare nie bitą i bardzo ładną blacharsko, wszystko w niej działa, szyby, lusterka, halogeny, podświetlenia, komputer itd. wnętrze jest ładne poza fotelem kierowcy który jest rozdarty w jednym miejscu i trochę powycierany, reszta skór dobry +, wykładzina zielona czysta a na niej zielone dywaniki Smile. Co dziwne nie ma radia, jest zaślepka i nie ma nawet dziury po pilocie?! Z zewnątrz wygląda średnio, jest cała kompletna i zwarta znaczy nic nie zwisa i nie odpada, ale lakier (czarny) jest zmatowiony jakby przebył burzę piaskową i m parę głębszych rysek. Co to jest naprawdę okaże się po polerce. Klima nie działa i jest na R12 Sad Czy w późniejszych modelach nie montowali na R134?
No i smutna wiadomość R19 zastąpi R11, niestety po roku czasu okazało się że blacharka jest w stanie krytycznym i nie bardzo jest co ratować nie wspominając już o kosztach. Życie.
Podgrzałem olej w skrzyni i odkręciłem korek i wypłyneło ponad 1l oleju A to już druga taka akcja bo jak dwa dni temu u kolegi na kolumnowym oglądałem spód i odkręciliśmy spustowy to wyleciało też ponad 1l oleju. Po tym skrzynia zaczeła pracować normalnie zrobiłem rundkę po mieście ok 4km odstawiłem by zrobić przejażdżkę R25 i po około 20 min odpaliłem i skrzynia już była w awaryjnym.
Myślę że może olej pospływał z zakamarków i jeszcze ma zadużo, albo może teraz ma zamało, znaczy zapchny filtr i zamało oleju aby wytworzyć odpowiednie ciśnienie. No nic ważne że coś się dzieje. Jutro spróbuje wymienić filtr i olej i zobaczymy.
Spuszczony olej nie był zły, ciężko mi określić czy śmierdział spalenizną, ale raczej nie
Mam nadzieję że ustawiałeś stan oleju na zapalonum silniku .
Tam jest chyba wymiennik ciepła do chłodzenia skrzyni . Zerknij czy czasami nie ubywa płynu w chłodnicy i nie leci on do obiegu olejowego skrzyni .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Maćku jak chciałeś mnie obrazić to ci się nie udało A poważnie to robiłem według twojej instrukcji do AR4 i MR do R19 z AD4 i sam naprawiam renault clio. Myślę że jeszcze jest zawysoki poziom. Rano żona przejechała 5km normalnie i włączył jej się awaryjny. Wieczorem pojade wymienić olej z filtrem i zobaczymy
Dziś dokończyłem wymianę filtra. MR`y się przydają, bo dziś za ich radą podniosłem skrzynie do góry i było dużo łatwiej. Dokręciłem miske wlałem 3,5 l oleju Hipol ATF DII (zaćme wtedy miałem) I odpaliłem auto. Kontrolka zgasła, ale auto dalej na awaryjnym. Przejechałem się 4km i dalej tak samo. Odpiołem aku na 10 min i jak ręką odją. Kontrolka gaśnie, skrzynia biegi zmienia, wszystko cacy. Teraz belka do naprawy i zawias z przodu, bo chyba jest jakiś tjuningowy, a ja wolę serie.
Hipol mam sprawdzony w pratyce i skrzynia działa na nim bez zarzutu . Jest też znacznie tańszy od ELFa , jednak o ile finanse pozwalają polecam jednak G3 .
Miejmy nadzieję że skrzynia będzie jak najdłużej pracować.
Może miałeś słaby styk na akumulatorze i skrzynia świeciła awaryjny z powodu wahania napięcia w instalacji.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Kontrolka skrzyni zgasła zaraz po wyregulowaniu poziomu oleju i wymianie filtra. Teraz czasem włącza się awaryjny bez kontrolki, na 100km które dziś zrobiłem włączył się ze 4 razy tak po 20-30 min jazdy i to podczas jechania ze stałą prędkością, poprostu jadę sobie 90 na 4 biegu po płaskim a tu hop i trójka/awaryjny. Może jakaś elektronika wariuje, może któryś czujnik. Ciśnienia chyba działa normalnie, gaśnie po chwili od odpalenia jak był zły poziom to gasł..... Może położenie przepustnicy, choć ten to powodował dziwną zmianę biegów... Nie wiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
.
A to już druga taka akcja bo jak dwa dni temu u kolegi na kolumnowym oglądałem spód i odkręciliśmy spustowy to wyleciało też ponad 1l oleju. Po tym skrzynia zaczeła pracować normalnie zrobiłem rundkę po mieście ok 4km odstawiłem by zrobić przejażdżkę R25 i po około 20 min odpaliłem i skrzynia już była w awaryjnym.
(zaćme wtedy miałem) I odpaliłem auto. Kontrolka zgasła, ale auto dalej na awaryjnym. Przejechałem się 4km i dalej tak samo. Odpiołem aku na 10 min i jak ręką odją. Kontrolka gaśnie, skrzynia biegi zmienia, wszystko cacy. Teraz belka do naprawy i zawias z przodu, bo chyba jest jakiś tjuningowy, a ja wolę serie.