Ja bym powiedział że najlepsze do parkowania są umiejętności .
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem ogłupiaczy dla kierowców.
W nowych naszpikowanych zabawkami samochodach taki kierowca niemal nie musi myśleć i potrafić prowadzić a po przesiadce do normanego samochodu ląduje w pierwszym rowie na pierwszym drzewie czy słupku.
Poza tym nie dziurawiłbym zderzaka dla zabawki.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Osobiście używam w Espace kamery cofania - ale czujnik cofania używał mój wspólnik (mówie o tym pierwszym) i nawet pare sztuk zamówili klienci swego czasu - chyba się sprawdzały - reklamacji nie mieliśmy.
Ja nie dawno właśnie założyłem sobie takie coś (to pierwsze) i spełnia swoje zadanie bardzo dobrze . Dokładnie pokazuje odległość od przeszkody . To taki bajer , ale w sumie fajna rzecz (zależy co kto lubi). Cena nie duża , w miarę prosty montaż , a i oko cieszy .
Zależy jak często przychodzi nam z tego korzystać. Osobiście nie pamiętam kiedy parkowałem "normalnie" a nie tyłem. Nie zawsze unikniemy stuknięcia w auto z tyłu czy z przodu. Moja śliczna niegdyś przednia ramka pod tablicę rejestracyjną jest już w strzępach - na szczęście mam zapasowy komplet. Tablica też jest pogięta. W takim przypadku chyba lepiej trochę podziurawić zderzak niż ryzykować poobijanie go. Nasze mocowania zderzaków też nie są pierwszej młodości...
Jeżeli jednak jeździmy po małych miejscowościach i nie mamy za bardzo okazji popisać się umiejętnościami parkowania tyłem - to z powyższych przyczyn taki bajer nie ma sensu. Ugh.
_________________ Prawdziwy mężczyzna sika do umywalki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum