Musieliśmy przewiercić torksy, które trzymają piastę i tarczę.
Na drugi raz to wykręć te Torxy - potraktuj łeb ,,bukwelkiem.Wtedy nawet za 10 lat odkręcisz dużym ,,śrubstakiem ,, płaskim. .Przy dokręcaniu nie musisz szukać przedłużki.Te Torxy mają znaczenie ustalające ,a nie dociągać.Dociągają śruby felgi.U mnie jak wymieniałem łożysko mechanik po wykręceniu Torksów podszedł z młotem(tak z 5 kilo) coby je.......nąć w piastę.Pokazałem mu że wystarczy lekko stuknąć i złazi sam.Ty masz tarcze.Powino zejść jeszcze lżej Nie wiem czym to jest spowodowane ale jak taki ,,prawie mechanik,, jak widzi auto 15-letnie to od razu łapie za młota.Chyba że wziąć to mocno w dłoń ,popatrzeć na koło z zdrowo się ---..........nąć w czoło.U mnie ma 90 % gwintów był taki niebieski nalot na gwincie.Po ruszeniu DOBRYM kluczem odkręcało się palcami . Nie mając tego specyfiku stosowałem smar miedziowy a na świece-nie wiem czy znacie-ale najlepszym zabezpieczeniem na nie był grafit z ołówka.Żadnego zapiekania gwintu.
_________________ odiz
Ostatnio zmieniony przez odiz 2012-01-04, 14:27, w całości zmieniany 2 razy
Porąbanym pomysłem było dawać francuską myśl techniczną fachowcom od niemieckiego złomu . Osobiście w życiu nie miałem problemu z tymi torksami. Wystarczy porządny (nie chiński) klucz solidnie przycisnąć do śruby, unieruchomić tarczę hamulcem i metodą stukową ruszyć śrubę. Każda puszcza.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
R25: Baccara 2,9 V6
Imię: Rządówka Pomógł: 19 razy Wiek: 59 Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3687 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-04, 20:42
mam Stanley'a, ale już ktoś te śruby odkręcał przede mną i pokaleczył. Klucz tylko dokończył dzieła. Metoda udarowa za pomocą przecinaka i młotka też nie przyniosła efektu.
Torksy to wynalazek SZATANA.
Syrenkę rozbierało się dwoma kluczami i to płaskimi 14-17 i 19-22 no może okazyjnie 10 do tego śrubokręt płaski i był spokój. To koncerny wymyśliły takie "udogodnienia" żeby szary Kowalski czy Dupond nie mógł sobie pogmerać przy samochodzie w domku.
Torksy się wyrabiają obojętne jak dobry klucz masz i po którymś tam razie przy mocno dokręconych śrubach robi się problem.
Oczywiście widziałem też łeb 6-ciokątny obrobiony na okrągło - ale to extremum.
Ogólnie jest to kicha i nikt mnie nie przekona żę ma to coś poprawić.
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2012-01-08, 11:49
Pomijając fakt że w cywilizowanym warsztacie takie śruby powinno się wymieniać na nowe to masz rację .
Tak samo nowe śruby powinno się dawać do dokręcenia głowicy a mało kto to robi.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2012-01-09, 09:50
Pomijając fakt że klucze specjalne są aby nikt nie gmerał, to torxy nie są takie złe, mają dużą powierzchnie przylegania do klucza co znaczy że mogą przenosić duże momenty ale.... klucz musi bardzo dobrze przylegać, a z tym jest czasem problem
R25: R25 TX 2,2 J7TA732 KAT B/G 1992 Pomógł: 13 razy Wiek: 78 Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 538 Skąd: werbkowice
Wysłany: 2012-01-25, 17:56
oleks napisał/a:
Torksy to wynalazek SZATANA.
Nie z tego powodu ja pisaliście powyżej tylko że wystają 2 mm ponad płaszczyznę bębna hamulcowego
Mam cztery alusy w których nie ma wyfrezowań na łebki torksów
Przy pierwszym montażu nie zwróciłem na to uwagi i koło miało bicie boczne
Na wyważarce wszystko było o-kej
Dopiero gościo który jechał za mną wyprzedził mnie zatrzymał i mówi że dwa koła tyłu zaraz mi odpadną
Mówię że 10 minut temu w warsztacie zmieniali na zimowe nie dokręcili partacze
A CWS-całe auto do rozebrania kluczem 10 !!!. Lucjan 17 lat 25 GTS 2 razy wymieniane szczęki- kuźwa były w zestawie śruby ale od razu je wyxmitoliłem .Zostałem na fabrycznych ale przepiłowanych po wierzchu.W tarczach z przodu(wymiana po 300 tyś) też zapiłowałem i do tej pory siedzą-ba gadalem z właścicielem 810 tyś nawalone na liczniku-normalnie jak Volvo Jeszcze trochę i ,,puchacza,, dojdzie
_________________ odiz
Ostatnio zmieniony przez odiz 2012-01-25, 19:39, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum