:     
 Przebieg: 



 • Album
 • Chat
 • FAQ
    Gość  • Rejestracja • 
 • Profil
 • Grupy
 • Szukaj
 • Download
 • Statystyki
 • Klubowicze
 • Użytkownicy
Użytkownik: Hasło:  


•  SALON R25  •  R25-TV  •  FORUM  •  PORTAL  •  LINKOWNIA  •  ! POCZTA !  •

Poprzedni temat :: Następny temat
Jak tanio naprawić hamulce w Reni.
Autor Wiadomość
Dekaem 
Starszy starszak



R25: 2069, Turbo DX, J8S H.708, B290, 1991
Pomógł: 3 razy
Wiek: 44
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 148
Skąd: Łask; Łódź
  Wysłany: 2006-02-06, 20:40   Jak tanio naprawić hamulce w Reni.
 

Witam.
W tym poście opiszę jak naprawić hamulce tylne w Reni z rocznika po 1988.
Jak każdy na tym forum pewnie wie Renatka po 88r wychodziła juz z tarczami na wszystkich kołach i z układem ABS Bosch. O ile przednie hamulce są bez zarzutu, to tylne tarcze są moim zdaniem dużym nieporozumieniem. Każdy kto ma coś takiego u siebie chyba się ze mna zgodzi (notoryczne zapiekanie się tłoczków, rozwiązanie ham. ręcznego rodem z poloneza itd.).
W mojej Renatce tylne tarcze były zapieczone od początku jak ją kupiłem. Stwierdziłem, że jest to prosta sprawa do naprawy wiec się tym nie przejąłem...... do momentu wizyty w ASO Renault !!!!!!
Za jeden zacisk tylny powiedzieli mi 1.023 PLN !!!!!!!!!!!!!! :shock: co przy zakupie mojej Reńki za 2.500 PLN było dla mnie jakbym dostał w ryj :wink: . To była moja pierwsza i jak dotąd ostatnia wizyta w ASO Renault.
Po tej wizycie nie miałem inej opcji jak tylko jakaś kombinacja alpejska z tymi hamulcami.
Dowiedziałem się, że bębny od starszego modelu da się przełożyć bez wiekszych problemów do nowszej wersji. Faktycznie sie da :D . Pojechałem na szrocik z autkami francuskimi, znalazłem R25 na bębnach i już.

1. Odkręcić cały kompletny mechanizm hamujący na szrocie (bęben, tarcza na której mocowane są szczęki i cylinderek hamulcowy, wszystkie dźwignie i rozpórki, przewody hamulcowe elastyczne!) ogólnie wszystko co się da oprócz piasty która się do niczego nie przyda :) . Ja u siebie mam zamontowane bębny w układzie BENDIX więc najlepiej jeżeli to będą właśnie takie, wtedy sukces gwarantowany. Koszt zakupu tych rupieci na oba koła w moim przypadku wyniósł 150 PLN !!!!

2. Kupujemy w sklepie zestawy naprawcze do cylinderków (gumki, uszczelnienia itd. itp. ) ok. 22 PLN, linki od ręcznego do bębnów ok 140 PLN, szczęki hamulcowe ok. 90 PLN. Zakupione bębny oglądamy dokładnie czy nie wymagają przetoczenia.

3. Teraz zaczynamy rozkładać tył w naszej Reni. Odkręcamy przewód hamulcowy przy zacisku (żeby nie zapowietrzyć zbyt mocno układu polecam zacisnąć przewód elastyczny jakąś "żabką"), następnie odkręcamy 2 śruby mocujące jarzmo do zwrotnicy i zdejmujemy je razem z zaciskiem z tarczy, odkręcamy 2 śruby mocujące tarczę i jak nam się uda to ją zdejmujemy z piasty (to cholerstwo lubi się zapiec więc ostrożnie bo nowa piasta to jakieś 650 PLN), odkręcamy i zdejmujemy piastę, odkręcamy 4 śruby mocujące blaszaną osłonę tarczy. Teraz mamy golutką zwrotnicę z wkręconym czujnikiem ABSu. Czyścimy wszystko dokładnie i tak zostawiamy :).

4. Odkręconą przed chwilą osłonę tarczy zabieramy na stół. Wtej osłonie jest otwór przez który przechodzi czujnik ABSu. Przykładamy zdemontowaną osłonę do zakupionej i wyczyszczonej wcześniej tarczy ze szczękami i odznaczamy sobie w którym miejscu ma być otwór. Wiercimy otwór na czujnik i juz mamy sportowe bębny z ABSem :).

5. Przed montażem bębnów robimy regenerację cylinderków hamulcowych (wymieniamy te wszystkie gumki o których wcześniej pisałem).

6. Teraz montujemy nasze zregenerowane, sportowe bębny do naszego luksusowego dyliżansu :).
Przy montowaniu wierconej wcześniej tarczy należy zwrócić szczególną uwagę, żeby przykręcić ją do zwrotnicy tymi samymi śrubami którymi były przykręcone w zwłokach z których to wyciągaliśmy (są to specjalne śruby o podwyższonej wytrzymałości i tu nie ma żartów bo to są hamulce!!), po przykręceniu tarczy zakładamy nowe szczęki, wpinamy linkę od ręcznego, zakładamy wszystkie sprężyny itd. Czyścimy dokładnie piastę (szczególnie ząbki od ABSu) i przykręcamy ją do autka, na koniec zakładamy bębny i przekładamy przewody elastyczne kupione wcześniej. Po odpowietrzeniu układu robimy jazdę próbną i w razie konieczności odpowietrzamy jeszcze raz.

7. THE END

Dzięki tej metodzie mamy w 100% sprawne hamulce z ABSem w naszym autku za pieniążki nieporównywalnie mniejsze niż te jakich żąda od nas serwis (ok. 400 PLN + robocizna jeśli się komuś nie chce samemu tego robić) :D .

Mam nadzieję, że mój opis jest wystarczająco dokładny i nikt nie będzie miał problemów z taką przeróbką u siebie.

Pozdrawiam i życzę miłego dłubanka.

bębny.JPG
Plik cignito 124 raz(y) 80.88 KB

tarcze.JPG
Plik cignito 106 raz(y) 73.2 KB

 
 
 
gzara 
Fachowiec



R25: 2,0 txe 1991
Pomógł: 11 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1354
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2006-02-06, 22:04   
 

Ja chciałem tylko dodać że kolega, chyba nie wie ale nie w każdej reni po 88 rok jest ABS oraz tarcze z tyłu. Kolega ma turbo DX więc może tego nie wiedzieć :)

[ Dodano: 2006-02-06, 22:32 ]
Ale generalnie bardzo fajnie, tak dalej
_________________

 
 
Dekaem 
Starszy starszak



R25: 2069, Turbo DX, J8S H.708, B290, 1991
Pomógł: 3 razy
Wiek: 44
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 148
Skąd: Łask; Łódź
Wysłany: 2006-02-06, 22:33   
 

Zgadza się nie wszystkie Renie miały 4 tarcze i ABS. Przyznaję się bez bicia nie do końca doczytałem w instrukcji :-). Chodziło mi o R25 GTD, Turbo D i Turbo DX po 88 oczywiście :).
 
 
 
Konrado 
Expert
--<=|------|=>--



R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 2031
Skąd: LSW
Wysłany: 2006-02-07, 19:18   
 

Dekaem, pomysł bardzo fajny, jak masz jeszcze jakieś patenty do pisz :mrgreen:. To czy z tyłu są tarcze lub bębny nie ma większego znaczenia jeżeli chodzi o skuteczność, ponieważ przednie tarcze zbierają większą część siły. Patryk zaczął mówić o skuteczności naszego układu, hmm z tego co ja pamiętam to w reniach te hamulce takie aż boskie nie są, aby spełniły moje oczekiwania musiałem całkowicie zmienić wszystko na nowe( przód: wzmocnione tarcze + do tego klocki wzmocnione z opiłkami)tył.. też został wymieniony komplet, prócz tego wszystkie linki, przewody itd. Po tym zabiegu mogę powiedzieć, że renia staje w miejscu. :|

P.S
Nie to żebym się czepiał szczegółów, ale hamulce są po to żeby ratować życie...gdyby ich nie było, to co by się działo :roll: :mrgreen:
 
 
 
piernik 
Dzidziuś


R25: 2849,25KAT,V6,B29F,1990
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 5
Skąd: Warszawa
  Wysłany: 2006-03-16, 12:47   jak naprawić hamulce
 

Od pewnego czasu, w sklepach motoryzacyjnych można nabyć specjalny preparat w postaci pasty, w małych tubkach. Posmarowane nim tłoczki hamulcowe nie zapiekają się. Pasta ta odporna jest na wysoką temperaturę, nie niszczy gumowych uszczelek oraz nie wchodzi w reakcję z płynam hamulcowym. Wypraktykowałem. Powodzenia.
 
 
Goalkeper 
Spełniony forowicz
Kamikaze Boski Wiatr



R25: R25 brak, Safrane B54G 2.2 dT '97
Imię: Srebrna Strzał
Pomógł: 5 razy
Wiek: 43
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 613
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2006-03-16, 14:58   
 

Patryk tez mam TXa ale z tylu mam bebny i bez ABS wiec o jakim dodatkowym wyposazeniu mowimy, Dekaem zestawy naprawcze to podejzewam ze sie troszke mija z celem bo cylinderki nowe kosztuja 35 do gora 50zl
_________________
Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia :)
Opis objęty jest prawami autorskimi, pobranie go, zmiana i wykorzystywanie możliwe jest tylko po mianowaniu autora na Administrtora lub Moderatora forum R25 :P
 
 
 
Patryk 
Kandydat na znawcę



R25: była R25 2,2 TX J7T B29B 1991
Pomógł: 1 raz
Wiek: 34
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 669
Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-03-16, 16:18   
 

Goalkeper, nie wiem czy wiesz ale w R25 jest coś takiego jak wyposazenie dodatkowe, na zamiówienie klienta. W związku z tym TX są bardzo róznie wyposażone, a tarcze i ABS to jeden z elementów dodatkowych... :wink:
_________________

 
 
 
Konrado 
Expert
--<=|------|=>--



R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi
Pomógł: 3 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 2031
Skąd: LSW
Wysłany: 2006-03-16, 18:13   
 

Panowie może w tej części forum nie mam nic do powiedzenia jako mod ale...kończcie gaduły bo nie są zwiazane kompletnie z tematem.


Dodatkowe tarcze... Strata pieniędzy :mrgreen: .
_________________
"...a kto umarł ten nie żyje... "
 
 
 
oleks 
Kandydat na znawcę


R25: 2068 Turbo DX B290 1990
Imię: Renia
Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 574
Skąd: Łodź
Wysłany: 2006-03-22, 15:04   
 

No nie takie rzeczy ze szwagrem po pijanemu robiliśmy, ale

Przeróbka hamulców tarczowych na bębny?
Powiedział bym że jak nie ma innego wyjścia to może tak, ale niechętnie.
Przy odpowiedniej kosmetyce zacisków działają prawidłowo i na pewno dużo skuteczniej.
 
 
Robotek
[Usunięty]

Wysłany: 2006-04-04, 08:26   
 

No to drugi raz mnie zesłabiło jak napisałeś że tanie.

Oszczędność kolosalna ale Oleks ma tam rację pisząc :

Cytat:
Powiedział bym że jak nie ma innego wyjścia to może tak, ale niechętnie


A inne wyjście to wydanie kupe piniędzy których nieustannie mi brak.

Przynajmniej wiem że mam najtańsze u siebie w co aż nie mogę uwierzyć
 
 
Oluś 
Spełniony forowicz
oluś


R25: 2.2GTX,1989;Saf2.2,RN,1993;2,5V6Turbo;Espace2
Imię: Czarna, Szafa,
Pomógł: 6 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Kwi 2005
Posty: 366
Skąd: Lublin/Hvar/Split
Wysłany: 2006-04-04, 12:41   
 

przeglądnąłem wszystkie posty na szybko i wtrącę jeszcze jedną uwagę - przy kupowaniu szczęk hamulcowych (dotyczy oczywiście hamulców bębnowych..), ważne jest aby przy kupnie dokładnie określić jaki ma się rodzaj - Girling czy Bendix - różnią się tylko rozpierakiem ręcznego hamulca... Natomiast uprzedzam że w Lublinie bębny są drogie - ponad 150 zł. za sztukę - i co najgorsze - nasi nie robią ich :(
Reasumując - jak się trochę pochodzi lub ma się zaprzyjaźnione hurtownie - naprawa hamulców nie zrobi znacznego drenażu kieszeni ;) Aby mieć tylko przetronny i ciepły garaż oraz ze 3 lub 4 browce ;)
Pozdrawiam :)

[ Dodano: 2006-04-04, 12:44 ]
PS: wszędzie gdzie nie było ABS pakowali bębny jak zdążyłem zauważyć... :)
_________________
SEA... SEX... SUN...
 
 
 
kicek 
Spełniony forowicz



R25: 2165 TX, B29E 1990r
Pomógł: 2 razy
Wiek: 45
Dołączył: 01 Sie 2005
Posty: 448
Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2006-04-04, 14:33   
 

Przy wymianie szczęk koniecznie należy się zaopatrzyć dodatkowo
(jeśli nie było w komplecie) we wszystkie sprężynki i blaszki do mocowania sprężynek dociskających okładziny,
nie jest łatwo je założyć więc warto mieć ze dwie na zapas,
ponieważ jak za mocno rozciągniemy sprężynkę, ta nie będzie już spełniać swojego zadania i nadaje się do wyrzucenia
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Hosting strony: www.tombogmedia.pl
Strona wygenerowana w 0.02 sekundy. Zapytań do SQL: 28