Wiek: 50 Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 138 Skąd: warszawa
Wysłany: 2014-01-11, 17:59
kiedys kupiłem trafica,na półosi była zawiązana reklamówka,a po zdjeciu gumowej osłony ku mojemu zaskoczeniu odkryłem że ktoś tam wlał abizol lub lepik.zaznaczam że luzów nijakich nie było.
Jacław nie ma obecnie dostępu do internetu ale prosił, żeby napisać, że Ślązaczka została doposażona w hamulce tarczowe na tył. Prawdziwy GTX się z niej robi
Wiek: 50 Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 138 Skąd: warszawa
Wysłany: 2014-02-25, 19:39
osobiscie uwazam ze hamulce bebnowe sa leprze..czemu?dlatego że tylne zaciski czesto sie zapiekaja.obudowa zacisku jest aluminiowa,aluminium sie utlenia i pyłek spada na tłoczek..i tu jest całe nieszczescie.
Wiek: 50 Dołączył: 08 Lut 2012 Posty: 138 Skąd: warszawa
Wysłany: 2014-02-28, 09:17
ogólnie tylne hamulce tarczowe w r 25 to porażka.wiem bo kiedys założyłem je zamiast bebnowych.skutecznosc tyłu to tylko 40 procent,dodam ze skuteczne są tylko w kilku początkowych chwilach hamowania.jesli tarcze tylne sie rozgrzeja bo droga hamowania sie wydłuży np jadac i hamując z gory ,nie ma juz czym hamowac.mając abs skutecznosc tyłu troche sie poprawia..dużym mankamentem jest zrobiony z alymininium korpus zacisku tylnego,tak jak wspominałem w poprzednim poscie.zeby poprawic hamulce,mozna pdciagnac miech na serwie,ja np przekładałem przewody na pompie tak ze z 1 sekcji brały przody a z drugiej tyły,oczywiscie wywalając korektor siły hamowania,ktory w tak wiekowych autach czesto juz nie spełnia swoich zadan.z hamulcami robiłem różne rzeczy,w tej chwili wszystkie moje autka maja bardzo czułe i bardzo skuteczne hamulce.dodam ze w 1 tygodniu po przeróbce dwoch panów nie wychamowało niszcząc mi tylny zderzak.co wazne auto przy hamowaniu nie ma tendencji do uciekania w lewo lub w prawo..ucikałem sie tez do profanacji,instalujac pompe z serwem z subary impreza,-hamulce szał nawet tarcze i klocki brembo nie wytrzymywały,nie wspominajac o kimś kto nie zapiął pasów...
R25: R25 TX 2,2 J7TA732 KAT B/G 1992
Wiek: 78 Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 538 Skąd: werbkowice
Wysłany: 2014-03-01, 18:46
maciek napisał/a:
np przekładałem przewody na pompie tak ze z 1 sekcji brały przody a z drugiej tyły,oczywiscie wywalając korektor siły hamowania,ktory w tak wiekowych autach czesto juz nie spełnia swoich zadan
Nie zaśmiecajcie książki wozu pierdołami .
Aby mieć takie hamulce potrzeba założyc opony szerokie jak w F1
a nie zakładać pompy z subaru
Ciekawe jak skuteczne byłyby hamulce w maluchu z pompą od R25
Przecież tam i bez wspomagania koła się blokowały przy mocniejszym nacisku na hamulec.
brak dostępu do sieci nie pozwala na bieżąco relacjonować co się dzieje z autem
wykonano:
tapicerka skórzana z niebieskiej po krisie juz prawie cała ... JA
koła ALU z zielonej ...JA
wymieniono sworznie i końcówki drążków w przednim zawieszeniu - OLEKS +JA
wymieniono łożyska wszystkich kół , auto toczy sie cicho ...!!! - OLEKS + JA
wymieniono pompę wody , przewody , chłodnicę - JA
założono i uruchomiono podwójne wiatraki - OLEKS
uruchomiono spryskiwacze - OLEKS
hamulce wszystkie na tyle są tarcze , auto staje w miejscu - OLEKS + JA
wywalony został korektor hamowania tylnych kół - OLEKS + JA
zregenerowano i zadziałało urządzenie do koła zapasowego - OLEKS ...
czyli koło zapasowe przestało jeżdzić w bagażniku
wymieniono drzwi pasażera przednie .... JA + OLEKS
prace wykonano w OLEKS GARAGE
do zrobienia:
linki hamulca ręcznego
buzia ..czyli przedni zderzak ze światłami z zielonej
dokończenie oskórzania wnętrza
tylne szyby na prąd
malowanie ...?
szykujem się do wymiany szyby przedniej
gdysz penkniencie sie powiększa
oczywiście w OLEKS GARAGE
nastąpiły także zjawiska paranormalne ,
związane z brakiem możliwości uruchomienia silnika ze stacyjki
maska w górę i zwarcie przy rozruszniku
zanika także prąd na pompie , czyli wymiana stacyjki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum