Niestety nie. Nie mam jaj i umiejętności żeby podjąć taki krok. Poza tym nie mam u siebie porzadnego garażu z kanałem oraz czasu. A mechanik wziąłby za to krocie. Więc przynajmniej póki co jest "od zewnątrz" doprowadzana do stanu bardzo dobrego.
_________________ "Gdy ktoś staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem" - Hunter S. Thompson
U mnie kielichy sa w lepszym stanie, progi wewnetrzne sie posypaly i doly przednich drzwi... Szukalem innej budy by tego nie naprawiac, ale z mizernym skutkiem. Miejscowy magik wycenil mi naprawe i z czesciami i lakierem na 2 tys.
Wiesz, u mnie Odchodzi kwestia lakierowania - to znaczna oszczędność. Nie spodziewam się kosztów poniżej 1000 zł, ale oceniali to juz ludzie którzy robili coś z blachą i nie załamywali rąk.
_________________ "Gdy ktoś staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem" - Hunter S. Thompson
Formel Reni będzie latać jak dzika i to nie na jednym zlocie .
Po wszystkich naprawach jeszcze bardziej pokochasz to auto i jaki będziesz dumny z naprawy
Szykuje się do napraw blacharskich. Kasa przygotowana, teraz szukać blacharza. Jest u mnie do zrobienia kielich - znajomy ocenił, że nie będzie trzeba go wymieniać i da sie to zrobić reperując go.
Pytanie - na ile jest to delikatna sprawa? Czy łatwo jest w takim przypadku naruszyć geometrię nadwozia?
_________________ "Gdy ktoś staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem" - Hunter S. Thompson
Blacharz umówiony, obejrzał błotnik i kielich i robotę wycenił na 100-200 zł. Nie przewiduje ingerencji w samego kielicha, czyli obejdzie się bez strachu o numery nadwozia.
Po blacharzu czas na rzeczoznawcę (około 700 zł) - zdecydowałem o rejestracji na żółte blachy. Nie mam zamiaru jeździć tym samochodem na co dzień, a po przekalkulowaniu sobie wszystkiego wyszło mi że tak będzie również trochę taniej (wykup ubezpieczenia na określoną ilość miesięcy no i brak obowiązkowych przeglądów).
Do zrobienia jest jeszcze przegląd instalacji (komputer raz coś wyświetla raz nie - gdzieś jest przerwa), zszycie tylnych zagłówków (słońce robi swoje) i jeszcze kilka spraw jakie będę tu dokumentował. W każdym razie robota wre
Wątpię że zdążę ogarnąć Renię na zlot, ale staram się jak mogę
_________________ "Gdy ktoś staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem" - Hunter S. Thompson
R25: Renault Espace II
Dołączył: 02 Mar 2014 Posty: 92 Skąd: Świecie
Wysłany: 2016-06-13, 17:00
Witam !!!
A przemyślałeś wyjazd pojazdem za granicę , przemalowanie auta , sprzedaż , wymianę części , podzespołów , zezłomowanie pojazdu na żółtych tablicach . Na powyższe zagadnienia jesteś zobowiązany o wystąpienie do konserwatora o wyrażenie zgody . Są to tylko niektóre zagadnienia z obowiązku posiadacza pojazdu zabytkowego . Przemyśl ?
Pozdrawiam !!!
Oczywiście, to są wszystkie zagadnienia na jakie trzeba się zgodzić i o nich wiem (może niektóre pominąłem). W każdym razie zdaję sobie sprawę z ograniczeń ale przeznaczenie samochodu od początku było znane,czyli "na niedzielę".
_________________ "Gdy ktoś staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem" - Hunter S. Thompson
Z wyjazdem za granicę to jest tylko formalność. Dzwonisz informujesz gdzie na jak długo i wszystko załatwione. Wg mnie przerobienie na żółte tablice daje więcej korzyści niż ograniczeń patrząc oczywiście, że planujesz to auto zostawić dla siebie, dbać o nie i nim jeździć w niedziele i święta .
Po A w razie kolizji nie dostaniesz 2 tys. zł tylko 20 tys. zł i to jest chyba najbardziej przekonująca mnie sprawa . Miałem wypadek i wiem jak to niestety wygląda :/.
Po B możesz kupić OC za 250 zł na cały rok (w PZU bo ostatnio płaciłem i od razu się zapytałem z ciekawości).
Po C przegląd robisz tylko raz.
No i po D i chyba najbardziej zachęcające fana starych samochodów. Żółte tablice przyciągają wzrok i od razu auto i jego właściciel dostaje +25 do prestiżu na dzielni .
To co napisał Busiek to jedno, a drugie to brak opłaty akcyzowej, która w moim przypadku mogłaby nie być wcale niska. Po rozmowie z księgowym dowiedziałem się,że urzędasy wchodzą na allegro/otomoto/olx i sprawdzają ceny takich aut i dość często bezpośrednio je przenoszą na mój przypadek. Można się odwołać z argumentami typu "samochód był uszkodzony" ale weź się z nimi procesuj - szkoda mi czasu.
_________________ "Gdy ktoś staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem" - Hunter S. Thompson
Z wyjazdem za granicę to jest tylko formalność. Dzwonisz informujesz gdzie na jak długo i wszystko załatwione. Wg mnie przerobienie na żółte tablice daje więcej korzyści niż ograniczeń patrząc oczywiście, że planujesz to auto zostawić dla siebie, dbać o nie i nim jeździć w niedziele i święta .
Po A w razie kolizji nie dostaniesz 2 tys. zł tylko 20 tys. zł i to jest chyba najbardziej przekonująca mnie sprawa . Miałem wypadek i wiem jak to niestety wygląda :/.
Do tego konserwator może nałożyć karę za nieodpowiednią ochronę zabytku przed uszkodzeniem. Znam taki casus.
Busiek napisał/a:
Po B możesz kupić OC za 250 zł na cały rok (w PZU bo ostatnio płaciłem i od razu się zapytałem z ciekawości).
To przysługuje każdemu pojazdowi w PZU ponad 25-letniemu
Busiek napisał/a:
Po C przegląd robisz tylko raz.
Uważam, że przeglądy techniczne (mimo swojej ceny) są potrzebne. Nie zawsze / nie każdy dostrzeże na czas / w ogóle ważne defekty.
Busiek napisał/a:
No i po D i chyba najbardziej zachęcające fana starych samochodów. Żółte tablice przyciągają wzrok i od razu auto i jego właściciel dostaje +25 do prestiżu na dzielni .
Są auta, które i z żółtymi jakoś nie są popularniejsze a są też takie, które na białych robią furorę. Mnie osobiście nie obchodzi(-łby) prestiż
@Formel:
Podstawą obliczenia akcyzy jest kwota na umowie. Polecam dobrego prawnika.
Sprawdzasz auto w eurotax'ie, odejmujesz 23% VAT i to minimalna cena, jaką akceptują.
Jest wiele firm, które biorą to na siebie i przepychają takie niskie wyceny, za jedyne 50 zł. Zadzwoń do mnie to odbiorę.
Lloyd - jeśli rzeczywiście będą problemy z odliczeniem tej akcyzy to na pewno się zgłoszę, skoro tak to wygląda od strony formalnej. Dzięki wielkie za radę
_________________ "Gdy ktoś staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem" - Hunter S. Thompson
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum