Wysłany: 2006-03-03, 21:03 Akumulatory DELPHI a konkurencja
Witam. Czy ktoś z szanownych kolegów spotkał się z opiniami na temat akumulatorów firmy delphi ? A jeszcze lepiej gdyby ktoś miał doświadczenia w użytkowaniu takowego
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
pierwsze slysze zeby wogole takie byly! ale tez nie wiedzialem ze sa akumulatory NORAUTO a sa....i napewno bym takowego nie kupil gdyby przy mnie wlasnie nie przywiezli dostawy ....okazalo sie ze te amulatory NORAUTO to nic innego jak BOSH...przy mnie zrywali etykietki i przyklejali NORAUTO
a roznia sie od oryginalu cena i dluzsza gwarancja
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
1VARTA-rewelacyjna pojem.rzeczywista,bdb.pojemność rezerwowa cena;212zl
2BOSCH-Najlepsza pojem.rezerwowa,bdb.zdolność rozruchowa cena213zl
3DELPHI- ostatni z testu warty polecenia,mimo kilku drobnych mankamentów.Szybko się podładowuje,trochę za drogi cena215zl
na spokojnie poczytam jakie to typy tych akumulat.
4.03.06
no niestety nie podali dokł oznaczeń tylko ogólne: 55Ah i 420A
do prób wzięli po 3 szt z każdego producenta, wszystkie z pazdzier.'05
testy były w laborat. w Poznaniu i trwały ok 2 miesięcy
DELPHI wypadł najgorzej z testowanych w kateg. zdolność rozruchowa
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
Ostatnio zmieniony przez tomala 2006-03-04, 09:45, w całości zmieniany 1 raz
Witam.
Przy ostatnich mrozach -33 C moja renia zamarzła na amen (tzn akumulator umarł) i musiałem kupić drugi. Kupiłem BOSCHa i muszę powiedzieć, że jest świetny. Są to niby akumulatory bezobsługowe i sprzedawane są naładowane ale nigdy nie są naładowane tak jak powinny być. Mimo tego przy takim mrozie akumulator wytrzymał bez większych problemów ok 6 min. heblowania.
Osobiście polecam BOSCHa.
R25: 2,2i, GTX, J7T, B29E, składak 94
Wiek: 48 Dołączył: 10 Maj 2005 Posty: 298 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-04, 11:40
Ja teraz mam akumulator ZAP .Gdybym teraz musiał go wymieniać (na razie jeszcze się spoko trzyma - choć w mrozy akumulatorek do domciu) to kupiłbym Vartę albo Boscha. Najlepiej wybrać firmę z dużym doświadczeniem i dobrą opinią. Delphi jest francuskie (tak ja słyszałem) i też niewypada źle. Francuzi powinni się dogadać .
W moim przypadku najlepsza by była Varta bo najszybciej się doładowuje na krótkich dystansach (a takie ja głównie przerabiam).
ja zaraz jak kupilem samochód kupilem akumulator (mialm pasci)
wiec chcialem kupic dobry duzy akumulator bo silnik duży i balem si eduzych mrozów a i renaia cała w elektryce. wiec mając doswiadczenia z poprzednich zim nie mialem zamiaru oszczędzac na akumulatorze.
poszedłem do zaufanego sklepu aby kupić BOSCHa, tam pan powiedzil mi ze bardziej poleca MOLLa są u nas na rynku dpiopiero drugi rok ale są to akumulatory wysokiej klasy , jeszcze mał opopularne, niekoniecznie tanie.
podobno mniej ma reklamacji niż bosch (a gosć sprzedaje mase akuimulatorów-można mó wierzyc)
i po zimie powiem ze jestem CHOLERNIE zadowolony, od kad wsadziłem to jezscze nei wyciągałem nie ładowałem nie pchałem <LOL>
a czasem jak mi gaz zamarzł przy -30stopniach chwile go siepałem.
naprawde polecam
cenchaby 2i65zł za 74Ah
Pozdrawiam
w seicento ma MOLLa i potwierdzam jest super!
auto ostatnio wiecej stoi niz jezdzi,ma ciagle podlaczonych kilka odbiornikow i ledwo ledwo ale jednak odpalil po 3 tygodniach stania (45 AH)
podejzewam iz w przypadku innego akumutatora bylo by to nie mozliwe
Temat się lekko minął ze sobą, ale w sumie wypadł ciekawie , więc zmienię go na "Jaki aku polecacie" i będzie git. Pan w sklepie rzekł mi, że delphi to amerykanski wynalazek. Hmmm......
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
mysle ze kazdy tak zwany markowy bedzie ok! wazne zeby mial minimum 2 lata gwarancji choc nie slyszalem zeby kiedy kolwiek ktos reklamowal ta czesc
aaa...i ja przynajmniej nie wiem czy dobrze ale zawsze kupuje baterie o minimalnie wiekszej pojemnosci niz zaleca producent
np.w seicento ma byc 40ah a zalozylem 45ah
R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 39 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2006-03-07, 18:46
Ja u sibei tez mam 75Ah-ów firma jakas part... costam nie wiem nawet dokladnie jak sie nazywa został mi po poprzednim wlascicielu... aku ten ma jakie 1,3 roku wiec dosyc nowy jest... ale jak byly te mrozy wolalem go zabierac zeby nie miec niespodzianek
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2006-03-07, 19:10
ja tez mam taki (Autopart czy cos w tym stylu - nie pamietam bo mam zalozony ocieplacz i nie widac napisow ) jest z 99 roku i jak narazie sie niezle trzyma (odpukac), raz tylko nie dal rady rozkrecic dieselka do odpowiednich obrotow wymaganych do rozruchu po nocy spedzonej na ponad 30* mrozie...
co do nadmiaru pojemnosci to nie do konca jest tak ze nigdy jej nie za duzo... Jesli aku bedzie zbyt duzy to alternator nie bedzie mial sily go doladowac .
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum