Było już dużo o światłach, czy je włączamy, kiedy na nich śmigamy itd..., było o oponach zimowych... więc postanowiłem zrobić temat o pasach bezpieczeństwa:) Tak więc zapytuję się Was... To Zapinacie Te "Pasy", Czy Ich Nie Zapinacie ?
Ja osobiście po pewnym zdarzeu(wypadku), kiedy zobaczyłem gościa zęby przez rozciętą skórę to zwątpiłem i zacząłem zapinać... Wiem, że jednym raztuja życie innym nie... ale chyba więcej jest przypadków kiedy pomagają...
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90
Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 497 Skąd: Radom
Wysłany: 2006-03-13, 15:42
Ja zapinam zawsze na trasie, niezawsze w miescie...
Mnie w pasach tylko wkurza to, ze zapinania jst obowiazkowe.... przeciez czy je zapne czy nie to tylko ewentualnie ja ponosze tego konsekwencje.... przeciez, z powodu niezapiecia pasow, nie wjade nikomu w tylek itd
_________________ The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
zapinam prawie zawsze (czasem na drodze osiedlowej nie mam zapietych przez chwile). dzieki pasom jak mialem wypadek to z rodzina nie odnieslismy rzadnych obrazen, bez pasow pewnie ktos by wylecial przez szybke, wiec zapinam zawsze.
Jak byłem początkującym kierowcą zapięte pasy trochę mnie irytowały, tu uciska, tu przeszkadza
jednak szybko się przyzwyczaiłem do zapinania pasów do tego stopnia, że teraz robię to automatycznie, w niczym mi nie przeszkadzają a pasażerów jadących z tyłu zawsze namawiam do ich zapinania tłumacząc m. innymi bezpieczństwo pasażerów jadących z przodu,
jeżeli zdarza mi się siedzieć z tyłu jako pasażer to również pasy zapinam
a ja tylko pasy zapinam jak jade w trase po miescie nie kiedys zapinalem ale stwierdzilem ze sie nie oplaca zapinac i odpinac non stop na krotkich odcinkach jazdy
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Opis objęty jest prawami autorskimi, pobranie go, zmiana i wykorzystywanie możliwe jest tylko po mianowaniu autora na Administrtora lub Moderatora forum R25
Goalkeper, ale przecież w mieście jest większe prawdopodobieństwo, że można w kogoś łupnąć? Bo już przy 40km/h bez pasów dostaje się sporo kg wiecej i leci...
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
ja zapinam tylko jak szybicej jade lub wyjeżdzam poza miasto, po mieście zadko ale zdaza sie (ale w mieście to tylko ze względu na pilicje) zapinam bo jak szybciej jade to czuje cie jakoś chroniony tymi pasami i przytrzepiony do auta, w razie gwałtownego manewru czuje ze one mnie trzymają na miejscu:D
pozdrawiam
Faktycznie czasami jeżdżę z różnymi ludźmi, czasami biore kogos do swojego auta - zarówno jedni jak i drudzy nie zapinaja pasów bezpieczeństwa. I teraz uwaga JA ZAPINAM - zawsze i wszędzie!! Zamykam drzwi i tak jak musze wrzucic bieg żeby ruszyc tak automatycznie zapinam pas bezpieczeństwa. Dziwne??
Wogóle to nie jest dla mnei dzwine...
Ja sobie myśle, że zapinanie pasów jest jak wrzucanie kierunkowskazu... poprostu trzea sobie wyrobić nawyk...a potem już nie będzie problemu.
A Zastanawialiścię się kiedyś w jakich przypadkach pasy nam mogą zaszkodzić?
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
Przyznam się bez bicia że jak jak rozbiłem sie moją renią to nie miałem zapiętych pasów i efekt był taki że głową rozwaliłem centralkę od zamka na pilota która sie znajduję na podsufitce i kolanami obudowę kolumny kierowniczej ale poz tymnic mi się nie stało teraz w mieście jazda obowiązkowo w pasach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum