R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90 Pomógł: 3 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 497 Skąd: Radom
Wysłany: 2006-03-17, 13:45
szczeliny ladnie sie swieca i wszelki niedoczyszczony taki kurzowy nalot staje sie prawie niewidoczny.. psiknijcie kiedys na maly kawalek na probe.. zobaczycie jak to ladnie wyglada:)
_________________ The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 39 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2006-03-17, 13:50
No tak ... maskujesz brud... ładnie... ramiast podejśc do tego z miękką szczoteczką do zębów...albo innym narzedziem które może poradzić sobie z tym problemem to maskujesz ehh Szopen hehe
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2006-03-17, 17:56
Do niemalowanych elementów i opon polecam czernidła. Ładny połysk i tak głębia koloru, a dokładnie to co ma być czarne to jest czarne a nie szare. Ale gdzieś słyszałem że woskować należy raczej żadko, a pasta polerska to już bardzo nawet raz na rok. Plak`a też używam a to tłuste co konrad piszesz to poprostu trzeba wytrzeć i jeszcze szyby staram się czasem przetrzeć jakąś antyparą, zwłaszcza tylną.
_________________
Katii [Usunięty]
Wysłany: 2007-02-07, 13:45
hmm, czytam i czytam i szukam pomysłu na swoją renię
I tak narodziło się pytanie do Zulusa lub kogoś, któ również nie ma obłożonej plastikiem deski rozdzielczej. Czym czyścicie to "obicie" (czy jak to się tam nazywa )? W mojej przydałoby się gruntowne czyszczenie, a tam bardzo łatwo zostawić "zarysowania" np. po odkurzaczu. Ściereczka też niekoniecznie się sprawdza. Jest na to jakaś metoda?
Najmniejszy problem sprawiają boczki z drzwi hop do wanny i pierzemy woda z mydłem robią swoje
hmm, to jeszcze inne pytanie czy dałoby radę zdjąć obicia foteli i uprać, czy to niewykonalne
R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 39 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2007-02-07, 15:40
Katii napisał/a:
hmm, to jeszcze inne pytanie czy dałoby radę zdjąć obicia foteli i uprać, czy to niewykonalne
o zdejmowaniu obicia z foteli już gdzie sbyło na forum wiec musisz poszukać,... jesli dobrze pamietam to sporo problemów było z tym zeby to zdjąc a potem założyć...
Obicie to czyszcze zazwyczaj szczorteczką ( niekoniecznie do zębów )
Jeśli chodzi o czyszczenie tapicerki to używam sobie takiej śmiesznej pianki do czyszczenia dywanów... i po kłopocie...
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
stosuję:
mycie dowolnym szamponem samochodowym z uzyciem myjki cisnieniowej najprostszej.
zmycie okresowe starych wosków i zatłuszczeń drogowych benzyną lakową (co pół roku)
pastowanie woskiem- dawniej ES1, obecnie brak, więc stosuję pastę woskową do nagrobków marki hades- identyczna i doskonała. duzo roboty z polerowaniem, ale wystarcza na 3 miesiące.
chromy- bez specjalnych cudów
skóra- piana z ludwika i miękka szczotka, po wyschnięciu- pasta lederpflege silikonowa i polerka do połysku.
podsufitka i drzwi - bardzo rzadko i delikatnie sucha piana ze spray'a tuffstuff
dywaniki i bagżnik- odkurzacz piorący ze standardowym srodkiem do dywanów karcher
plastiki- mokra szmata z detergentem, po wyschnięciu- dowolny kokpit spray nanoszony gąbką a nie natryskiwany na powierzchnię.
opony i progi- pianka do opon STP
co do deski Katii to nie mam pomysłu- bardzo delikatna rzecz. chyba tylko duzo mokrej piany i duzo wody płuczacej- ale jak ten potop z samochodu usunac- to juz nie wiem.
rozbiórka foteli jest możliwa- kolega montował mi pod spodem maty grzejne i zrobił to świetnie. ale widziałem konstrukcję- dziesiątki tasiemek, drutów, zapinek i usztywnień. robota dla cierpliwych, którzy nie muszą codziennie używać samochodu.
Katii [Usunięty]
Wysłany: 2007-02-08, 21:35
no właśnie, wypróbuję tą piankę do dywanów, co to się ją potem odkurzaczem zbiera bo jak dotąd, to fotele czyściłam jedynie odkurzaczem ze szczoteczką na końcówce
ech, Janusz, to teraz wiem, czemu ona taka piękna
no i nadal czekam na jakąś dobrą radę w sprawie czyszczenia deski
a ściaganie tapicerki sobie chyba daruję nie jestem cierpliwa
kiedys jak mialem problem z damskimi odciskami szpilek na tapicerce sufitowej w poprzedniej baccarze to podjechalem tu... http://www.cartec.nl/pl/index.htm
i zaproponowali mi cos naprawde dobrego!
podjedz tam Katii i moze Tobie cos doradza??
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2007-02-10, 21:41
Ja u siebie te zamszowe obicie troche podczyscilem pianka w spraju za 8zl (taka brazowa puszka, nazwe podam jutro bo nie pamietam) kupiona w markecie. Jeszcze mi przychodzi do glowy szczoteczka do czyszczenia butow zamszowych ale tego nie sprawdzalem! Z butami radzi sobie wysmienicie wiec moze i tu sie przyda... Najwazniejsze zeby nie moczyc zwykla woda kokpitu i nie szorowac szmatka bo sie wytrze wszystko i bedzie paskudnie to wygladalo.
Obicie foteli da sie zdjac ale trzeba szykowac na to caly dzien! Trzeba wykrecic fotele z samochodu a pozniej gimnastykowac sie z haczykami i sprezynkami trzymajacymi obicie. Jak juz sie uda to z kanalow w materiale trzeba wyjac druty i mozna prac. Szczerze mowiac to odradzam tej zabawy no chyba ze ktos ma duuuuuuuzo sily i cierpliwosci... Chyba lepiej bedzie oddac renie do fachowca ktory zajmie sie kompleksowo praniem.
Aaaa jeszcze polecam do prania foteli ta sama pianke w spraju co do kokpitu Dzieki niej wyczyscilem siedzenia i boczki w drzwiach z wieloletniego brudu.
ps. jutro napisze jak sie ona nazywa
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
Katii [Usunięty]
Wysłany: 2007-02-11, 11:56
ooo, no to ja niecierpliwie czekam na nazwę tej pianki
a jak i fotele czyści to już wogóle super
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2007-06-09, 22:55
Troche odswieze temat
Przez dluzszy czas nie moglem znalesc w zadnym sklepie tej pianki wiec nie moglem napisac co to za specyfik ale udalo sie Zakupilem dwie puszki poniewaz robilem generalne czyszczenie calego wnetrza i sprawila sie super. Koszt to ~7,50PLN, pojemnosc zdaje sie 600ml.
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2007-08-26, 12:51
A ja zakupiłem sobie nowy preparat do pielęgnacji skóry i jestem zadowolony. Cena około 16zł. Oczywiście jak to często bywa w naszym pieknym kraju najlepiej zerwać nalepkę z polskim opisem i stosować się do zaleceń producenta. Skóra po tym specyfiku jest ładnie błyszcząca, miękka i lekko śliska (jak ja to lubię). Nie polecam natomiast spreju z Martyną Wojciechowską na puszce. Po tym skóra była jakby trochę matowa i w sumie nic wiecej.
a ja bym polecil skrobiacym i niszczacym z pelna premedytacja swoje ukochane renie co rano zamiast karty kredytowej czy skrobaczki na dzwiek ktorej glowa mnie boli!
http://www.motozakupy.com...o-szyb-a-300-ml
dwa razi psik psik i szyba sama sie odmraza...a na wiosne nie bedzie szyba porysowana
"Odmrażacz do szyb. Szybki i skuteczny nawet w ekstremalnie niskich temperaturach. Przy odpowiednim zastosowaniu zapobiega ponownemu zamrożeniu szyb."
A podaje piwo i robi dobrze ? . Jak czytam takie slogany, to omijam z daleka to co promują. Z drugiej strony wszystkie tak mają, a coś używać trzeba .
Kiedyś użyłem odmrażacza i po 10 minutach i tak musiałem skrobać.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum