Myślałem że problem rozwiązany, ale niestety powrócił. Przed jakimś miesiącem po raz pierwszy zaświeciły mi kontrolki - czerwona oleju, ładowania i temperatury płynu hamulcowego, ABS, Stop i Service, a także podświoetlony jest wskażnik od poziomu oleju, który normalnie gaśnie po zapaleniu silnika i renatka poinformowała, że brak ciśnienia oleju, prawdopodobnie za niski poziom. Ponieważ olej był, stwierdziłem, że chyba zatkał się filtr oleju - po wymianie ustąpiło. Po ok 100km powróciło, wymieniłem więc olej i kolejny filtr.Pomogło na kolejne 150km - od tygodnia świeci znowu, z tym że nie stale. Najpierw zapalało się po rozgrzaniu silnika tylko na niskich obrotach, po zwiększeniu obrotów wszysto wracało do normy. Teraz - zapala się po włączeniu zimnego silnika,gaśnie po jakiś 10km, po zatrzymaniu zapala się znowu na kilka kilometrów ( wydaje mi się, że zależy od temperatury silnika) Wszystkie płyny eksploatacyjne są w prawidłowym poziomie. MYślę, że uszkodzenie dotyczy jakiegoś czujnika - gdyby rzeczywiście nie było ciśnienia oleju, to chyba już bym zatarł silnik. Czy ktoś ma jakiś pomysł, czy tylko podłączenie się do komputera może powiedzieć co jest grane? Proszę też o potwierdzenie lub zaprzeczenie temu, co słyszałem - że obecne walizki diagnostycze w ASO nie są za dobre do starszych modeli i że lepiej szukać warsztatu który ma stary typ - zdaje sie że X 25
R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90 Pomógł: 3 razy Wiek: 39 Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 497 Skąd: Radom
Wysłany: 2006-03-08, 11:05
Hm masz Renie z kupa elektroniki...skoro mowisz, ze na wolnych obrotach pojawialo sie a po wzroscie obrotow znikalo, to moze cos nie tak z praca alternatora i komputer swiruje z powodu braku odpowiedniego zasilania?
_________________ The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
Piszesz, że ABS też się zapala, ale czy żeczywiście przestaje działać?
Jeśli działa, to znaczy, że tylko kontrolki szaleją, jeśli natomiast się naprawdę wyłącza, to może to być problem z alternatorem. Zmierz napięcie ładowania. Powinno byś w granicach 14,5 - 14,8 V
Osobiście radzę poszukać tej walizki XR25. Nowe pudełeczka nie są w 100% kompatybilne i najczęściej w warsztatach ustawiają silnik espace'a, bo brak w nich R25.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmowÄ… ze mnÄ… skontaktuj siÄ™ z lekarzÄ… lub farmaceutem
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 43 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2006-03-08, 16:42
szopen napisał/a:
Charge condition
12,5 - poor (slabe)
12,6 - normal
12,7 - good
tyle to jest dla samego aku bez wlaczonego silnika i innych odbiornikow
wracajac do usterki to obstawiam czujnik cisnienia oleju. gdzies juz czytalem o takich objawach (chyba nawet na naszym forum a jak nie to na grupie PIKUR'a) i okazalo sie ze wlasnie ten czujnik glupial. Ale tak jak przedpiscy radza poszukaj XR25 oszczedzi sie sporo czasu na kabelkologie...
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
R25: 2165 TX, B29E 1990r Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 448 Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2006-03-08, 17:39
Popieram przedmówcę Zulusa, kiedyś niechcący podłączyłem odwrotnie czujnik ciśnienia oleju i wszystkie kontrolki się zapaliły a silnik bez problemu dał się uruchomić i pracował,
może u ciebie PiotrWie coś nie kontaktuje albo czujnik kaput
warto sprawdzić
Dzięki za sugestie - poszukam warsztatu z XR25, a także sprawdze czujnki cisnienia oleju (tez go najbardziej podejrzewam). Jak będę coś wiedział, to napiszę, ale będzie to najwcześniej po 20 marca - na razie jade na narty ( Lagą żony, nie 25) A apropos dwudziestek piątek - gdy wracałem latem z Chorwacji ( Laguną) widziałem Szwajcara taką 25 jak moja - 2,9 V6 injection - musi ją chyba kochać, bo z tego co wiem w Szwajcarii po 10 latach samochody mają bardzo dokładne i drogie przeglądy dopuszczające do ruchu i większość Szwajcarów pozbywa się wtedy samochodów.
_________________ PiotrWie
krzysiek [Usunięty]
Wysłany: 2006-03-09, 12:25 re
w mojej drugiej reni miałem coś takiego,był to taki sam model jaki posiadam obecnie czyli txe,2200 motorek.hoinka zapalała się(tablica rozdzielcza) kiedy chciała i gadadło niedawalo spokoju i to po niemiecku,więc gadadlo przerobłem na angielski,a hoinka zgasła gdy dokręciłem listwy zerowe.[/list]
jak by co to w warszawie na ul wroclawskiej w serwisie renault maja na 100% taka walizke bo sam kozystalem
z przykrego doswiadczenia nie spodziewal bym sie jakiejs mega awarii lecz tak zwanej dupereli
AUTO GRABCZYK ul Wroclawska 2 Warszawa tel 022 638 7733
Po powrocie z nart ( w Schladming było OK ) nadal jeżdżę bez naprawienia - nie bardzo mam czas jechać gdzieś gdzie mają walizkę diagnostyczną. Ale po dłuższej obserwacji raczej wykluczam czujnik - zjawisko jest dynamiczne. W miarę ustępowania mrozów zauważyłem następujące zmiany: gdy były temperatury ujemne, kontrolki zapalały się włączeniu zapłonu i trzeba było przejechać jakieś 5 km żeby zgasły, ponownie zapalały się po 40- 50 s pracy na niskich obrotach ( np. postój przed skrzyżowaniem ) i po wyłączeniu i ponownym włączniu silnika, z tym że gasły wtedy ponownie po ok 600m. Teraz nawet po nocnym postoju gasną o wiele szybciej - po uruchumieniu wystarczy przejechać jakieś 500m. Pamiętam, że kiedyś sąsiad miał dużego fiata któremu na wolnych obrotach świeciła kontrolka od ciśnienia oleju i mówił, że to oznacza kończące się panewki, ale pamiętam, że jeździł z tym dość długo. Jeśli ktoś ma jakieś sugestie, to będę wdzięczny - na razie planuję ( jak znajdę czas) pojechać do warsztatu, gdzie manometrem zmierzą mi ciśnienie oleju.
kiedys w r11 mialem taki przypadek z kontrolkami jadac z kalisza do lublina cala droge swiecily mi sie kontrolki od wody i od oleju co jakis czas przygasaly i znowu sie zapalaly jako ze nie jechalem sam to zaproponowalem qmpeli zebysmy gdzies sie zatrzymali na stacji cos wypic pomyslalem moze jak ostygnie to sie zmienie i kontrolki zgasna po ok 30 min odpalam samochod i problem jak byl tak pozostal postanowilem ze nie bede sie tym przejmowal i pojade dalej, nastepnego dnia w lublinie po pobodce kolezankom sie zachcialo do kosciola (jako ze bylo zimno tak ze samochod wygladal jak z wiadra polany w czasie mrozu caly zamarzniety ze nie szlo nic otworzyc ) poszedlem do samochodu zeby odpalic i lipa kontorlki sie nadal swiecily a samochod nie chcial zaskoczyc pomyslalem sobie (wtredy bylem laik jeszcze) ze silnik mi sie spartolil i ze jak jechalem z tymi kontrolkami jak byl cieply to bylo ok a teraz jak ostygl sie wszystko rozpartolilo po jakims czasie popychania (cztery damskie konie ) samochod odpalil silnik na PB chodzil nie halo ale sie okazalo ze tak zostal przeregulowany co by lepiej chodzil na LPG, pozniej pojechalismy do kosciola, pod nim powiedzialem dziewczyna ze niech ida sie modlic a ja bede siedzial w samochodzie z wlaczonym silnikiem co bym nie musial gasic zeby pozniej sie meczyc z odpalaniem, stalem tak z 30 min silnik sie nagrzal kontrolki swieca jak swiecily , postanowilem wylaczyc i zobaczyc co sie stanie jak bede odpalal o dziwo odpalil bez problemu ale kontrolki zosaly, mowie kit niedziela nie niedziela otworzylem maske posciagalem wtyczki z czujnikow przedmuchalem przetarlem styki a miejsca te byly bardzo zawalone zanieczyszczeniami zalozylem spowrotem wtyczki i mowie przekrece kluczyk( robilem to jak Jas Fasola ) z zamknietymi oczyma przekrecilem kluczyk silnik ruszyl otwieram oczy patrze na deske i nastala ciemnosc zadowolony ze swojego sukcesu pojechalem czym predzej na stacje napoic renie LPGiem bo resztki juz byly i od tamtego czasu nie mrogla nawet na chwile zadna kontrolka
... hehe sie rozpisalem, to powinno byc chyba w innym dziale w stylu moje przygody z renata
Apropos opisu Zulusa pod postami "Jesli cos nie dziala to popraw styki" to musze przyznac co racja to racja
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Opis objęty jest prawami autorskimi, pobranie go, zmiana i wykorzystywanie możliwe jest tylko po mianowaniu autora na Administrtora lub Moderatora forum R25
Cyba się coś wyklarowało - jest przeciek z czujnika położonego ponad sprężarką klomatyzacji - na razie nie wiem czego to czujnik, mam nadzieję że temperatury ( cena kilkadziesiąt złotych ), nie ciśnienia oleju ( prawdopodobnia brak zamienników, cena ok 450pln ) Jest on po lewej stronie, stojąc przed samochodem przodem do silnika. Jeśli ktoś wie co to za czujnik, proszę o informację.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum