hmmm.... gdyby wziac pod uwage ze renia bedzie zasilana tylko PB to jaka jest Twa propozycja na obnizenie spalania procz piorkowego traktowania pedalu gazu?? wydaje mi sie i bede bronil tej tezy iz jakie kolwiek inne dobrodziejstwa i sztuczki np. magnesy to gra nie warta swieczki! jesli nawet obnizymy spalanie to tylko regulacja silnika i stylem jazdy! oszczednosci z innych zrodel to rzad wielkosci naparstka benzyny wiec nie wyczowalne dla oka i kieszeni! jesli sie myle (a chcialbym) to prosze o polemike! pozdrawiam
to wiesz co,skoro tak uważasz to zrób sobie test...
weż zmiez spalanie na jakimś 100km odcinku i zapisz sobie ile ci wyjdzie
następnie wex wymień świece na stare filtr powietrza na taki po przebiegu, załuz bagaznik dachowy, załuz sobie szerokie opony i zapomnij je dopompowac, otwóż wszystkie szyby włącz klime wszystkie swiatła,radio
potem weź i ten sam odcinek przejedź kożystając z tego samego stulu jazdy:)
jezli spalanie nie bedzie sie różniło od tego wczesniej to oddam ci moja 25-tke
pozdrawiam
drogi Fizyku!
zgadzam sie! jesli bym zrobil to wszystko co napisales pewno by mi zabraklo paliwa w polowie drogi. tylko chyba sie nie zrozumielismy! co zrobic aby spalanie wzroslo dzieki Tobie wszyscy juz wiemy! teraz napisz poprosze co zrobic zeby spadlo staram sie nie myslec fatalistycznie i napewno kazdy ma powietrze w kolach ok,nie jezdzi na starym filrze ew. swiecach z wlaczona klima i tesciowa na dachu. chcialbym TYLKO stwierdzic iz jesli autu nic nie brakuje (ma nowe swiece,filtry,paski klima nie dziala a tesciowa zostala w domu) to co wtedy??? jak zmniejszyc zuzycie????? i czy moze ono byc zauwazalne dla kieszeni??? moj pomysl to styl jazdy i 100 oktanowe paliwo. jakiekolwiek inne zmniejszanie spalania to nadal twierdze ze to bajka.
ps. renia nadal jest Twoja
he he a juz sie balem ze bede ją musiał oddać
oczywiscie zakładając ze samochodzik jest absolutnie ! sprawny i wszystko w nim jest tak jak potrzeba to pozostaje jak zauważyłes dobre paliwo i mądra technika jazdy.. mam takie same zdanie
pozdrawiam
R25: brak Pomógł: 4 razy Wiek: 49 Dołączył: 19 Cze 2005 Posty: 290 Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: 2005-07-26, 16:14
Oki jak się kiedyś spotkamy to się przypomne
_________________ Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
Zwierzak [Usunięty]
Wysłany: 2005-08-05, 11:33
no ostatno zrobiłem trasę
Koszalin -> staszów (kielce)
staszów -warszawa ->gdańsk ->koszalin
coś ponad 1500 km
w deszczu wichurach
no i przy spokojnej jedździe (łagodne przyspieszanie , chamowania no i wszystko delikatnie ) tak do 120-140 gdzie się dało oczywiście a gdzie się nie dało o wiele wolniej
spalił mi 90 l ropy na ponad 1500 km no i jeszcze kilka dni jeździłem po koszalinie z paliwka z trasy
dodam że auto zapakowane na maxa 5 os/ bagaże
chyba nie najgożej
Gość
Wysłany: 2005-08-05, 22:53
Przyłączam się do większości, największy wpływ na spalanie ma technika jazdy (oczywiście jeżeli nie ma żadnych usterek w silniku mających wpływ na pobór wachy). Moja normalnie zadowala się 9- 10 litrami w jeździe po mieście (nie są to wskazania komputera, który może być zawodny tylko licznika kilometrów, kartki, długopisu i kalkulatora). Moim zdaniem jest to całkowicie zadowalający wynik, biorąc pod uwagę wielkości silników i całego auta. Trzeba wykorzystywać moment obrotowy jaki mamy w reniach i jej elastyczność. Moim zdaniem nie ma sensu kręcić powyżej 3000 obr, a spokojnie zmieniać bieg przy 2000- 2200 obr.
Jeśli chodzi o Studysa to rzeczywiście trochę dużo spala. Ale tak już jest, jeden drugiemu nie równy. Jak jeżdziłem przez pewien czas R19 teścia z silnikiem 1.7 nie było opcji, żeby mieć wpływ na spalanie. Czy to miasto czy trasa, zima, lato, całkowicie delikatnie czy non stop dawało się po ----... 11 litrów musiało być jego. Ni mniej ni więcej.
Gezo [Usunięty]
Wysłany: 2005-08-05, 22:59
tekst powyżej pisał Gezo. Nie wiem czemu jako gość wyświetliło, zalogowany byłem. Człowiek nowy na forum, chce, żeby go poznali, a tu takie numery
Masz bardzo dobry silnik Grzybek. W moim TX też mam taki. Niestety nie tolerował gazu. Strzelał jak na otwarciu sezonu łowieckiego . Musiałem rozgazować. Ale spalanie miał podobne. Bardzo byłem zadowolony.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
R25: MB S124 200TE 1991r.
Imię: messi Pomógł: 3 razy Wiek: 39 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 2031 Skąd: LSW
Wysłany: 2005-08-12, 00:36
ekonomiczna jazda tylko samochodami z silnikami TDI a nasze hmm pala ile im sie podoba a my .... lejemy amciu przeciez nikt nie bedzie jezdzil tylko na 2,500 obrotow. ja swojej nie oszczedzam na dluzszych trasach (400-500km) srednia predkosc ok 80-82 km ale zamykam sie w granicach ok 8,7-8,9 nie wiem czy to duza ale coz tak jest i tego nie zminie. kazdy jedzie na tyle ile go stac i na co mu pozwala jego łódka pzdr All
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum