Wysłany: 2006-05-31, 11:12 wymiana amorkow i sprezyn w reni...tyl
po raz kolejny okazalo sie iz masze renie to nie takie zwykle auta i maja swoj sposob postrzegania nawet naprawy! mialo byc tak...wymiana sprezynek i amorkow! zadna filozofia a jednak...
o ile z amorami nie bylo problemow to laczniki stabilizatora postanowily mi dac sie we znaki...albo je wykrece i urwe srobke albo nie wyjme sprezyny! wybralem to 2 rozwiazanie poniewaz w zadnym sklepie na stanie takowych nie ma i nawet glowny magazyn RENAULT nie ma tej czesci
a u mnie za cholere nie chcialy! wachacz trzymaja laczniki stabilizatora...pomyslalem zeby moze sprezynke zlapac sciagaczem do sprezyn i wyciagnac ale nikt nie chcial zaryzykowac utraty zdrowia jesli cos pojdzie nie tak
[ Dodano: 2006-05-31, 13:45 ]
ale łączniki stabilizatora można zrobić samemu z odpowiedniej długości rurki jako dystans, grubych podkładek, grubej gumy i nagwintowanego pręta. Proste i wytrzymałe.
_________________ Swoimi wypowiedziami nie zamierzam nikogo obrazic. Pamiętaj jednak, że mam prawo do własnego zdania i zamierzam je wyrażac publicznie. Jeśli Ci się nie podoba nie musisz wcale go czytac.
te amorki jakies drogie ja mam namiar na sklep gdzie para kosztowała w zeszłym roku 380 zł mam fakture jaka wystawili.firma jest z TYCH .telefon 0322168353.nie wiem po ile teraz mają.jak ktos jest zainteresowany to niech zadzwoni i powie ile teraz kosztują.
R25: 2165 TX, B29E 1990r Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 448 Skąd: Lublin/Warszawa
Wysłany: 2006-05-31, 15:32
Dokładnie, łączników tylnych nie ma w sprzedaży nawet w serwisie, ja swojego czasu zrobiłem tak jak mówi krk800, czyli śruba chyba fi12, podkładki i okrągłe gumki znalazłem jakieś z zawiechy chyba od dużego fiata i kawałek rurki, wszystko pasowało znakomicie i działa do dziś
niestety w obu przypadkach odkręcania łącznika, śruba się urywa pomimo psikania rozmaitymi wynalazkami.
Powiedz Blondas jak teraz renia stoi trochę wyżej po wymianie sprężynek?
R25: 2,0 txe 1991 Pomógł: 11 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2005 Posty: 1354 Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2006-05-31, 20:50
No ja jestem dopiero przed montażem łącznika z tyłu. Ale myślę że coś się może dopasuje. Np. do espero są identyczne gumy.
Polecam sprawdzić czy nie ma rudej pod mocowaniem gumy stabilizatora do karoserii. To element pracujący więc bardziej narażony. Od środka to można oderwać gumowanie pod tylną kanapą i już. u mnie były dziurki.
ciekawe czy moje RENIA wjedzie kiedyś na takie salony
_________________ Moja jest tylko racja,bo to Święta Racja.
A nawet jak jest twoja,to moja jest mojsza niż twojsza,bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam.
( Dzień Świra )
-ponoć życie zaczyna się po 50-tce,..no może
po dwóch..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum