R25: sympatyk ( po sprzedaży Reni )
Wiek: 65 Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 19 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2006-06-30, 20:37 Sterowanie nawiewem i silnik spryskiwaczy
Mam znowu dwa problemy z moją Renią 2,9 V6 injection 1990( oprócz starego - przy rozgrzanym silniku na wolnych obrotach zapalają się prawie wszystkie kontrolki i jest komunikat o spadku ciśnienia oleju, po muśnięciu pedału gazu wszystko znika) - czy ktoś może mi powiedzieć jak jest rozwiązane sterowanie nawiewem - elektrycznie czy linką. Niezależnie od ustawienia pokrętła mam nawiew na szybę - nie chce się przestawić ani na nogi, ani na deskę. I drugi problem - przestały mi działać spryskiwacze szyby przedniej -ponieważ wszystkie na raz to raczej wykluczam zatkanie. Gdzie szukać ( przekaźnik? bezpiecznik?)
Sterowanie nawiewu jest na podcisnienie.
A spryskiwacze to rozbierz obudowe od kierownicy i psiknij kontaktem na ten przełacznik ( wycieraczki, spryskiwacze)
Sprawdź też taką czarną beczkę przy wlewie płynu spryskiwaczy. Stamtąd jest brane podciśnienie do sterowania nawiewem.
Bezpieczniki od spryskiwaczy rozumiem sprawdziłeś . Jeśli nie włącznik przy kierownicy, to może kostka przy w/w wlewie, ewentualnie pompka w zbiorniku.
O wyjmowaniu zbiornika było już.
_________________
-------------------------------------------------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzą lub farmaceutem
R25: sympatyk ( po sprzedaży Reni )
Wiek: 65 Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 19 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2006-07-01, 21:51
Na razie poradziłem sobie ze sterowaniem nawiewem- rzeczywiście był pęknięty wąż wychodzący z "beczki" obok zbiornika spryskiwaczy, na razie zakleiłem poloplastem i działa. Jak będę miał więcej czasu to zdejmę kierownicę i powalczę ze spryskiwaczami.
R25: Turbo-DX B290 '91
Imię: Renia Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 1076 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2006-07-01, 23:29
nie trzeba zdejmowac kierownicy! wystarczy odkrecic oslony dolna i gorna oslaniajaca kolumne. wylacznik przykrecony jest na 2 srubki, wyciagasz wtyczke i juz masz go w reku przy otwieraniu uwazaj zeby ci sie nie rozsypal zebys wiedzial jak go poskladac (nie jest skomplikowany wiec poradzisz sobie). Przed wyjeciem mozesz sprawdzic na kostce pod podszybiem (obok tej czarnej beczki co juz naprawiales) czy masz zasilanie do pompki.
_________________ Jesli cos nie dziala to popraw styki
mariusz_R25 [Usunięty]
Wysłany: 2006-07-19, 18:22
Dokładnie, w tej kostce możesz mieć wszystkie styki już zielone, ja tak miałaem i kostka poszła do kosza, teraz wszystko jest zlutowane i działa, tak samo może być na stykach przy pompce.
powstał nowy problem bo poszła mi pompka, naszczęście znalazłem na szrocie identyczną, koszt 20 zł, wiec jest dobrze, teraz psika
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum